Roger Federer nie tylko nie zagra na US Open, ale pożegna się z kortami na wiele miesięcy. Wszystko przez nawracający ból w stawie kolanowym. Problemy z kolanem dokuczają Federerowi od Wimbledonu. Leczenie zachowawcze i odpoczynek najwyraźniej nie dały rezultatów. Teraz ogłosił w mediach społecznościowych, że czeka go rozbrat z tenisem na kilka miesięcy. - Muszę wam zakomunikować, że nie będzie mnie na kortach przez wiele miesięcy. Chcę dać sobie cień nadziei na powrót do gry. Muszę ponownie przejść zabieg operacyjny. Spróbuję wrócić najsilniejszy, jak się tylko da - zapowiedział fanom Szwajcar.To oznacza, że legendarny tenisista nie zagra już do końca sezonu. Teraz on i jego sztab toczą walkę, by 40-letni zawodnik w ogóle był w stanie jeszcze wrócić do zawodowej rywalizacji. Tak, by mógł zakończyć karierę na swoich warunkach - wtedy, gdy będzie na to gotowy. JK