Hurkacz póki co spisywał się na trawiastych kortach Wysp znakomicie. Przez pierwsze trzy rundy przebrnął bez straty choćby seta, a eksperci byli zdania, że może poważnie postraszyć wicelidera światowego rankingu, Miedwiediewa. Poniedziałkowy początek starcia potwierdził ich przypuszczenia. Polak nawiązał z Rosjaninem wyrównaną walkę. Po niemal dwóch i pół godzinie gry na tablicy wyników widniał rezultat 2:6, 7:6, 3:6, 4:3. Mecz został jednak przerwany z powodu deszczu. Zostanie dokończony we wtorek, o 14:30. Transmisja w Polsacie Sport.To oznacza, że zwycięzca będzie mieć bardzo mało czasu na regenerację przed starciem z żywą legendą tenisa, jaką jest Federer, które odbędzie się w środę. Co ciekawe, takie rozwiązanie za niesprawiedliwe uważa... on sam. - Nie podoba mi się to. To nie jest sprawiedliwe, lecz rozumiem to, gdyż w przeszłości bywałem w takiej sytuacji - stwierdził Federer. Po chwili dodał jednak w nieco humorystycznym tonie, że "obaj zawodnicy są młodzi i silni", więc nie powinno to być dla nich przeszkodą. Zażartował również, iż ma nadzieję, że... we wtorek ponownie przeszkodzi im deszcz.TC Komentujemy każdy mecz Euro na żywo - Posłuchaj naszych relacji! Strefa Euro - zaprasza Paulina Czarnota-Bojarska i goście - Oglądaj!