Po zwycięstwie nad 18-letnim Duńczykiem Holgerem Rune (145. na liście ATP) 6:1, 6:7 (5-7), 6:2, 6:1, Djokovic rywalizował z klasyfikowanym na 121. miejscu Griekspoorem. "Wszedłem na kort z odpowiednią energią i odpowiednim skupieniem. To był lepszy występ niż w pierwszej rundzie" - skomentował Serb. Djokovic ma szansę - jako trzeci zawodnik w historii - na skompletowanie Kalendarzowego Wielkiego Szlema. W tym roku wygrał już Australian Open, French Open i Wimbledon. Jego kolejnym rywalem będzie Japończyk Kei Nishikori (ATP - 56.), który po pięciosetowym pojedynku wyeliminował Amerykanina Mackenziego McDonalda. Serb ma bilans meczów z Azjatą 17-2. W ćwierćfinale igrzysk olimpijskich w Tokio Djokovic zwyciężył 6:2, 6:0. Japończyk był za to lepszy m.in. w półfinale US Open w 2014 roku. W przypadku triumfu w Nowym Jorku Djokovic zostanie samodzielnym rekordzistą w klasyfikacji wszech czasów w męskim singlu pod względem liczby sukcesów wielkoszlemowych. Obecnie - z 20 na koncie - prowadzi razem z Rogerem Federerem i Rafaelem Nadalem. Szwajcar i Hiszpan ze względów zdrowotnych nie występują w US Open. Z Polaków, rozstawiony z numerem 10. Hubert Hurkacz odpadł w drugiej rundzie, a Kamil Majchrzak w pierwszej.