Szwajcarka do finału przystępowała po wyczerpującym, trwającym niemal trzy godziny starciu z Cori Gauff. Od pierwszych piłek prezentowała się wyraźnie słabiej niż Polka i po zaledwie 68 minutach gry pożegnała się z marzeniami o wygranej. - Chcę przede wszystkim pogratulować Idze i jej zespołowi. Jest bardzo młoda, a jednocześnie - obiecująca - mówiła Bencić tuż po zakończeniu meczu.- Tenis to brutalny sport. Można mieć za sobą cały, udany tydzień a porażka w finale sprawi, że i tak będziesz czuć się gorzko - dodała, podkreślając, że "miała problem ze stylem gry Świątek".- Jest bardzo nieprzewidywalna. Grała nieco inaczej, niż się spodziewałam - podsumowała.Dzięki triumfowi w turnieju w Adelajdzie Świątek awansuje na 15. miejsce w rankingu WTA - najwyższe w historii.TC