Rozstawiony z "ósemką" Federer musiał się sporo namęczyć, by wygrać z 59. w światowym rankingu Koepferem, który nie ma w dorobku spektakularnych sukcesów, m.in. nie wygrał nigdy imprezy ATP. Pierwszą partię wracający do wielkoszlemowej rywalizacji po 16 miesiącach Szwajcar wygrał w tie-breaku, ale w drugiej w podobnej rozgrywce górą był rywal. Niemiec poszedł za ciosem, w trzecim secie szybko przełamał podanie Federera i długo prowadził. Ostatecznie znowu decydował tie-break, po którym faworyt objął prowadzenie 2:1. "Nie sądziłem, że jeszcze uda mi się odwrócić przebieg meczu. Jestem bardzo zadowolony" - przyznał na antenie Eurosportu Federer. W czwartej odsłonie decydujące okazało się przełamanie w 11. gemie i zawodnik z Bazylei zdołał zakończyć spotkanie po trzech godzinach i 35 minutach gry. "Koepfer zaprzepaścił szansę na sprawienie niespodzianki" - napisała niemiecka agencja prasowa. Z kolei agencja AFP zwróciła uwagę, że z powodu pandemicznych restrykcji w stolicy Francji między godz. 21 a 6 rano obowiązuje godzina policyjna, więc spotkanie na korcie im. Philippe'a Chatrier - mogącej pomieścić 15 tysięcy widzów głównej areny kompleksu im. Rolanda Garrosa - odbyło się przy pustych trybunach, a zakończyło już po północy. Federer, który 8 sierpnia skończy 40 lat, po raz 68. zameldował się w czołowej "16" jednego z czterech najbardziej prestiżowych turniejów w sezonie, co jest rekordem. Przed pojawieniem się w Paryżu rozegrał w tym sezonie tylko jeden mecz na ziemnej nawierzchni. Zapowiadał też, że tegoroczne zmagania na kortach im. Rolanda Garrosa traktuje jedynie jako etap przygotowań do gry na trawie i będącego jego głównym celem Wimbledonu. Triumfator French Open 2009 dotarł do czwartej rundy, ale w niej faworytem już raczej nie będzie, gdyż po drugiej stronie dobrze czujący się na "mączce" Berrettini. Włoch na tej nawierzchni odniósł trzy z czterech dotychczasowych turniejowych zwycięstw. Poprzednią imprezą wielkoszlemową z udziałem słynnego Szwajcara było Australian Open 2020. Potem zrobił sobie trwającą ponad rok przerwę w grze, podczas której przeszedł dwie operacje prawego kolana. W tym sezonie rozegrał wcześniej łącznie tylko trzy mecze. Federer ma w dorobku 20 tytułów wielkoszlemowych i dzieli pod tym względem rekord wszech czasów wśród mężczyzn w singlu z Hiszpanem Rafaelem Nadalem. Paryż i tutejsza "cegła" nigdy nie były jego ulubionym miejscem do gry. Nieraz zdarzało mu się opuścić całą część sezonu na kortach ziemnych. We French Open startuje dopiero po raz drugi od 2015 roku.