Pojedynek z 70. w rankingu WTA Perą, która popełniła 49 niewymuszonych błędów, trwał równo dwie godziny. Barty po drugim secie poprosiła o przerwę medyczną, miała kłopoty prawdopodobnie z biodrem lub dolną częścią kręgosłupa. Interwencja pomogła i w trzeciej partii Australijka rozstrzygnęła losy meczu na swoją korzyść. W drugiej rundzie wielkoszlemowego turnieju w Paryżu jej rywalką będzie zwyciężczyni wtorkowego pojedynku 45. w światowym rankingu Magdy Linette z tenisistką gospodarzy Chloe Paquet, zajmującą 251. miejsce na liście WTA.