Nadal od wielu tygodni uskarżał się na pogłębiający się ból lewej stopy. Jest na tyle silny, że tenisista z Majorki nie jest grać nie tylko w zbliżającym się US Open (początek 30 sierpnia), ale również w innych tegorocznych turniejach. Decyzja 35-letniego zawodnika nie jest zaskakująca. Z wielkim bólem lewej stopy radził sobie podczas Rolanda Garrosa, w którym - w półfinale - pokonał go późniejszy zwycięzca paryskiego turnieju Novak Djoković. Hiszpan nie przystąpił później do gry w Wimbledonie i igrzyskach olimpijskich, próbując leczyć schorzenie. Tydzień temu zagrał w ATP Masters 1000 w Waszyngtonie. Wygrał z Jackiem Sockiem, by przegrać potem z Lloydem Harrisem. Wycofał się potem z trwającego obecnie turnieju w Cincinnati. Rafael Nadal to jeden z najwybitniejszych współczesnych tenisistów. Zajmuje obecnie czwarte miejsce w rankingu ATP. W karierze wygrał 20 turniejów wielkoszlemowych (13 razy Roland Garros), tyle co Federer i Novak Djoković. Wszyscy trzej zaliczani są do tzw. "wielkiej trójki" tenisa. W tegorocznym US Open zagra tylko jeden z nich Novak Djoković. Serb również ostatnio uskarżał się na problemy ze zdrowiem. Jest jednak zdeterminowany, by zagrać w Nowym Jorku. Chce wygrać w tym roku wszystkie turnieje wielkoszlemowe. W erze open dokonał tego w 1969 roku tylko Rod Laver. ok