Już na początku spotkania Polak wygrał gema przy serwisie rywala. Potem mimo że musiał bronić się przed przełamaniem trzykrotnie nie dał sobie odebrać podania. Wygrał seta 6:3. W drugim Majchrzak również szybko wywalczył przewagę i objął prowadzenie 2:0, ale zaraz ją stracił. Kluczowy jeśli nie decydujący był siódmy gem drugiego seta. Przy remisie 3:3 Majchrzak co chwila zdobywał przewagę i miał break pointy. Gem trwał blisko 10 minut. Ostatecznie górą był 26-letni tenisista z Piotrkowa Trybunalskiego i zdobył przewagę przełamania. Wygrał pozostałe gemy spotkania i cały mecz który trwał godzinę 16 minut. Mecz był rozgrywany w trudnych warunkach. Było zimno, przed wyjściem zawodników na kort padał deszcz. Supervisor zastanawiał się, czy nie przełożyć spotkania. Ostatecznie zaczęło się tylko z kilkuminutową zwłoką. Te warunki sprzyjały bardziej defensywnie nastawionemu Polakowi. Majchrzak zagra o czwarte zwycięstwo w karierze w challengerze. Do tej pory wygrywał w Saint-Brieuc i Ostrawie w 2019 roku oraz w Prościejowie w 2020 roku. W finałach grał jeszcze czterokrotnie, ostatni raz w czerwcu tego roku w Nottingham na trawie, gdzie przegrał z Australijczykiem Aleksem Boltem. W niedzielnym finale jego przeciwnikiem będzie Zdenek Kolar (142. ATP). Czech pokonał w sobotę urodzonego w Austrii Hiszpana Nicolę Kuhna, który skreczował w drugim secie. Grali ze sobą do tej pory trzykrotnie na poziomie challengerów i futuersów. Dwa razy wygrywał Czech, raz Polak. Największy polski challenger może doczekać się w końcu polskiego zwycięzcy. W dotychczasowych 24 finałach nigdy nie zagrał tenisista z Polski, choć w szczecińskim turnieju startowali najlepsi polscy zawodnicy w ostatnich latach: Hubert Hurkacz, Jerzy Janowicz, Michał Przysiężny, Łukasz Kubot. ok Półfinały ATP Challenger Pekao Szczecin Open (pula nagród 132 280 euro) Kamil Majchrzak (Polska) - Yannick Hanfmann (Niemcy) 6:3, 6:3 Zdenek Kolar (Czechy) - Nicola Kuhn (Hiszpania) 7:5, 2:2 krecz