Tenis podobnie jak niemal wszystkie inne dyscypliny, dotknięty został przez pandemię koronawirusa. Problemem stała się nie tylko możliwość organizacji turniejów, ale również czynnik finansowy. Przestój w sporcie oznaczał bowiem dla wielu spore problemy na gruncie ekonomicznym. Początkowo nie do końca popierający pomysł organizacji turnieju US Open Novak Djoković, wydaje się, że zmienił zdanie i z radością patrzy na perspektywę rywalizacji. "Jestem bardzo szczęśliwy i podekscytowany, widząc, że wszystkie turnieje, a zwłaszcza Wielkie Szlemy, organizują swoje wydarzenia" - powiedział w podcaście Eurosportu Djoković, odnosząc się tym razem do French Open, przełożonego z początku czerwca na okres od 27 września do 11 października. Co ciekawe, organizatorzy French Open chcą, aby tenisiści grali przy obecności widowni. Nie podano natomiast konkretnych granic, co do liczby fanów. US Open, który ma wystartować 31 sierpnia, zdecydowano się z kolei rozegrać przy pustej widowni.