W turnieju mężczyzn Maks Kaśnikowski wyeliminował tenisistę rozstawionego z numerem siódmym Pawła Ciasia 7:6 (7-5), 7:6 (7-4) w drugiej rundzie. Przed rokiem, właśnie w Narodowych Mistrzostwach Polski w Bytomiu, Kaśnikowski odniósł największe jak dotychczas zwycięstwo w karierze, eliminując w drugiej rundzie Huberta Hurkacza, wówczas 29. w rankingu ATP Tour. Teraz, w tej samej fazie, okazał się lepszy od turniejowej "siódemki" - Ciasia. Tenis. Pokonał starszego kolegę, w którego "się zapatrywał" W ćwierćfinale zawodnik trenujący na co dzień w Mario Trnovsky Tennis Akademy spotka się z innym juniorem Aleksandrem Orlikowskim. Stawką tego meczu będzie czek na 16 tysięcy złotych. - Będę musiał się dobrze przygotować i dużo namęczyć, żeby wygrać z Olkiem. Znamy się bardzo dobrze, więc nie będzie łatwo żadnemu z nas - dodał Maks. Ćwierćfinaliści już mają zapewnione premie po 8 tys. Obaj w tym sezonie regularnie występowali w juniorskich turniejach wielkoszlemowych, a w czerwcu osiągnęli półfinały w singlu w turnieju LOTOS Open Polska w Bytomiu, który miał najwyższą rangę (Grade 1) w cyklu ITF Juniors. - Przed turniejem brałbym pokonanie Pawła w ciemno. To świetny zawodnik, bardzo doświadczony i ograny. Kiedy byłem młodszy, to zapatrywałem się w niego. Robił świetne wyniki, więc tak naprawdę dorastając zawsze go podpatrywałem. To cenne zwycięstwo i jestem bardzo zadowolony z siebie. W Bytomiu jest świetna organizacja, generalnie korty są piękne i super się tu czuję - powiedział Kaśnikowski. Tenis: środowy ćwierćfinał obrońcy tytułu Ćwierćfinałowego rywala poznał Maciej Rajski (nr 8.), a będzie nim ubiegłoroczny srebrny medalista z Bytomia - Daniel Michalski (3.).Zawodnik LOTOS PZT Team pokonał Mateusza Terczyńskiego 6:2, 6:1. W ostatniej parze 1/4 finału zobaczymy w środę po południu obrońcę tytułu Kacpra Żuka (nr 1.). Zawodnik LOTOS PZT Team zmierzy się z Michałem Mikułą.