Największym sukcesem Marii Szarapowej pod skrzydłami holenderskiego trenera jest wygranie French Open w 2014 roku, niedługo po rozpoczęciu współpracy. Na koniec tego sezonu Rosjanka zajmowała drugą pozycję w rankingu. Dwa lata później wybuchła afera dopingowa z jej udziałem. Masza osobiście poinformowała opinię publiczną, że wynik testu na obecność dopingu wyszedł pozytywnie. W jej organizmie wykryto meldonium, które na listę substancji zakazanych trafiło dwa tygodnie przed wykryciem jej u Szarapowej, ale tenisiści zostali o tym poinformowani znaczenie wcześniej. Ostatecznie konsekwencją było 15-miesięczne wykluczenie zawodniczki. W trwającym sezonie Maria wygrała jedynie 5 spotkań, a w ostatnim turnieju w Indian Wells odpadła już w pierwszej rundzie, przegrywając z zaledwie 20-letnią Japonką Naomi Osaką. – Po czterech latach nieprostej, ale owocnej współpracy chciałabym podziękować Svenowi za jego niesamowite oddanie, etykę pracy i za przyjaźń, która się między nami zrodziła i która przetrwała mimo kontaktów zawodowych. Razem doszliśmy do wniosku, że przyszedł czas, by się pożegnać i zakończyć współpracę. Jestem ogromnie szczęśliwa, że przez ostatnie cztery lata mogłam pracować z kimś takim jak Sven – poinformowała Maria Szarapowa. Sven Groeneveld, zanim zaczął pracować z Rosjanką, trenował między innymi z Hiszpanką Arantxą Sanchez Vicario, Serbką Aną Ivanović czy mającą polskie korzenie Caroline Wozniacki. – Maria była jedną z najciężej pracujących i najbardziej profesjonalnych tenisistek, z którymi miałem do czynienia. Jej wytrzymałość i sportowy duch walki zawsze będą dawały jej przewagę, z którą inne zawodniczki będą musiały się liczyć. Szanuję ją zarówno jako sportowca, jak i człowieka – powiedział 52-letni Holender.