Podczas ubiegłotygodniowego turnieju Rogers Cup w Toronto Czeszka uczestniczyła w poświęconym społeczności LGBT You Can Play Pride Day, o co w Cincinnati została zapytana. - Akcję wspierał mój sponsor (Fila). Wiecie, mam w teamie Conchitę Martinez (jest trenerką - przyp. red.), byłam dobrą przyjaciółką z Rennae Stubbs (była tenisistka, trenerka i komentatorka z Australii - przyp. red.). Dlatego LGBT to społeczność, którą bardzo wspieram - tłumaczyła Karolina Pliszkova, wymieniając swe współpracownice, które są zdeklarowanymi lesbijkami. - Gdy ktoś mnie tylko prosi o udział w takiej akcji, z chęcią się na to godzę, gdyż znam homoseksualistów. Udział w akcji był fajny, czasem warto podkreślić odmienne idee - dodała. Karolina Pliszkova w Cincinnati jest rozstawiona z numerem trzecim. W II rundzie zmierzy się ze zwyciężczynią mieczu Lesia Tsurenko - Monica Puig. Na tym samym etapie turnieju jest też Iga Świątek, która zmierzy się z Angelique Kerber, bądź Anett Kontaveit. MiKi