Polak, który notowany jest w rankingu ATP na 118. miejscu w pierwszym spotkaniu eliminacji odprawił wyżej notowanego Gianlukę Magera 6:3, 6:3. W niedzielnym boju, którego stawką była już przepustka do turnieju głównego zadanie było jednak jeszcze trudniejsze. O prawo startu walczył z 69. rakietą świata, Stefano Travaglią. Majchrzak w pierwszym secie spisywał się bardzo dobrze, już w czwartym gemie przełamując przeciwnika (3:1). Niestety, już w kolejnym starciu wykorzystał on swojego trzeciego break pointa i sytuacja wróciła do punktu wyjścia. Przy stanie 4:4 nasz rodak dał się przełamać ponownie, a chwilę później Włoch dopełnił formalności, wygrywając seta 6:4.Na szczęście w secie drugim Majchrzak wyeliminował błędy, które popełniał wcześniej. Grał zdecydowanie lepiej i przełamał rywala dwukrotnie. Wygrał tę odsłonę 6:3, a kibice w napięciu wyczekiwali decydujących rozstrzygnięć. Niestety, w secie trzecim Polak został szybko przełamany, a potem nie zdołał odrobić straty. Ostatecznie przegrał 2:6 i pożegnał się z rywalizacją. TC