"Nie oglądaj, jeśli jesteś wrażliwy" - napisano pod filmem opublikowanym na Twitterze. Krótkie nagranie przedstawia proces wykonywania testu na obecność koronawirusa, któremu poddaje się Jamie Murray. Na filmie widoczne jest pobieranie wymazów z tylnej części gardła oraz z nosa. Szczególnie ten ostatni moment musiał nie należeć do najprzyjemniejszych. "To było gorsze niż ostatnim razem... o mój Boże" - powiedział mistrz Australian Open w grze podwójnej sprzed czterech lat.