Piotr Sierzputowski, trener 19-latki, poinformował Interię, że czekają, co się dalej wydarzy z pandemią i że plany przygotowań Igi do nowego sezonu w zaistniałej sytuacji na razie są wstrzymane. Trener powiedział, że myślał o przygotowaniach w Dubaju, ale tam też jest coraz gorzej. Dodał jednak, że jeśli Iga będzie mieć wynik negatywny, to w niedzielę wyjedzie do Austrii na kilka dni na testyy. Potem nastąpi powrót do Warszawy i dopiero w kolejnym etapie wyjazd do ciepłych krajów, jeśli gdziekolwiek będzie to możliwe i bezpieczne.Sierzputowski stwierdził, że Nicea, o czym wcześniej myśleli, właściwie odpada, wobec tego co dzieje się we Francji. Niewykluczone, że w przypadku lockdownu do nowego sezonu będzie się przygotowywać na razie w... domu. Albo będą próbować póki co jakoś trenować w Warszawie. 19-letnia Świątek i jej ojciec w piątek odebrali odznaczenia państwowe. Dzień później poinformowano, że wręczający im je prezydent Andrzej Duda miał pozytywny wynik testu na koronawirusa. Tenisistka i jej rodzic poddali się samoizolacji, a rezultat pierwszego badania był negatywny. Teraz czeka na wynik drugiego, któremu poddała się w środę.Zaplanowane na ten dzień rozmowy ugodowe między przedstawicielami Igi Świątek i Warsaw Sports Group nie odbyły się. Spotkanie odwołała z powodu zakażenia koronawirusem kancelaria reprezentująca grupę, która w przeszłości prowadziła karierę tenisistki. - W poniedziałek jeszcze potwierdzaliśmy termin spotkania, ale we wtorek wieczorem dostaliśmy informację o jego odwołaniu z powodu koronawirusa - powiedział reprezentujący Świątek mecenas Jarosław Chałas. Strony już wcześniej prowadziły rozmowy, ale nic z nich nie wyszło. Teraz miały się spotkać po raz kolejny. - Tak jak deklarowałem, nie spodziewam się wiele po poprzednich rozmowach, pamiętając nastawienie drugiej strony. Czuje się naprawdę komfortowo z naszymi argumentami. Nie odmawiam spotkań, zawsze jestem otwarty na rozmowy - deklarował prawnik triumfatorki tegorocznej edycji wielkoszlemowego Rolanda Garrosa.