24-latek, który w Stanach Zjednoczonych dał nam największy sukces w historii męskiego tenisa błyskawicznie wróci do Europy. Już 11 kwietnia rozpocznie rywalizację w kolejnym turnieju ATP 1000 w Monte Carlo, który pochwalić będzie mógł się piekielnie mocną obsadą. W akcji na kortach Księstwa oglądać będziemy między innymi Novaka Djokovicia, Rafaela Nadala czy Stefanosa Tsitsipasa, którego Hurkacz odprawił w drodze po triumf w Miami. - Plan to jak najszybciej przystosować się do gry na ziemi i walczyć - komentował nasz zawodnik.Turniej w Monte Carlo w sezonie 2020 nie doszedł do skutku z powodu pandemii koronawirusa. Jego ostatnim zwycięzcą jest Włoch, Fabio Fognini, który triumfował w 2019 roku. TC