Federera, który w sierpniu skończył 40 lat, nie zobaczymy więc w US Open, ostatnim w roku turnieju wielkoszlemowym. Celem Szwajcara jest operacja kolana, następnie rehabilitacja, a potem ocena, czy może wrócić do sportu. Becker, były świetny tenisista, ma nadzieję, że to nie będzie koniec kariery 20-krotnego triumfatora turniejów wielkoszlemowych, ale równocześnie czuje, że era Federera, Rafaela Nadala i Novaka Djokovicia się kończy."Roger kończy ten rok trzecią operacją tego samego kolana (problemy zaczęły się już po Australian Open 2020 - przyp. red.) i to w wieku 40 lat, co powoduje, że rehabilitacja będzie dłuższa. Jego powrót do touru stoi pod dużym znakiem zapytania. On tylko zna na to odpowiedź" - tłumaczył Niemiec."Życzę mu przede wszystkim zdrowia. To najważniejsze. Ma przed sobą jeszcze tak wiele życia i naprawdę sprawa, czy będzie grał w tenisa czy nie, nie jest w tym momencie najważniejsza. On tyle już wygrał, że nie musi niczego nikomu udowadniać" - dodał.Federer w 2021 roku wystąpił tylko w pięciu turniejach, a ostatnim był Wimbledon, gdzie w ćwierćfinale przegrał z Polakiem Hubertem Hurkaczem. Taniec z gwiazdami: Iza Małysz komentuje ślub swojej córki Karoliny Małysz: Zyskuję syna - pomponik.pl Pawo