Polak zaprezentował się w Stanach Zjednoczonych kapitalnie, przynosząc nam największy sukces w historii męskiego tenisa. Dzięki triumfowi awansował w rankingu ATP na 16. pozycję. W meczu finałowym przeciwko Jannikowi Sinnerowi nie był faworytem, lecz po raz kolejny już w trakcie imprezy pokazał, że stać go na wiele. Według Radwańskiej w meczu z Włochem Hurkacz pokazał nie tylko wysokie umiejętności, ale i bardzo mocną psychikę. - Lepiej poradził sobie z emocjami, miał mniejsze wahania w grze - oceniła nasza mistrzyni w rozmowie z serwisem "Sport.pl". Jak oceniła, było to istotną przewagą w walce z młodszym rywalem, który mimo znakomitych umiejętności nie zawsze potrafił utrzymać nerwy na wodzy. Zdaniem byłej zawodniczki, świetnie funkcjonowała też defensywa 24-latka, który umiejętnie neutralizował atuty swojego przeciwnika.Hurkacz do rywalizacji wróci już 11 kwietnia. Przystąpi do walki w turnieju ATP 1000 w Monte Carlo.TC