Djoković od pewnego czasu nastawia się na bicie kolejnych rekordów w tenisie. 36-letni zawodnik sam to zresztą przyznał. "Ten rok był dla mnie niemal perfekcyjny, szczególnie jeśli chodzi o Wielkie Szlemy. To jest dla mnie najważniejsze. Zakończyć rok jako numer jeden na świecie, sięgnąć po wszystkie cele, jakie miałem, pobić rekordy, przejść do historii sportu" - mówił Serb jeszcze przed finałowym spotkaniem z Jannikiem Sinnerem w Turynie. Dla obu tenisistów było to już drugie spotkanie w tym turnieju. W fazie grupowej lepszy okazał się reprezentant gospodarzy, ale w finale nie miał już za wiele do powiedzenia, przegrywając 3:6, 3:6. Iga Świątek i Novak Djoković napisali historię. Tego nie było od 1987 roku Potem Djoković mógł świętować pobicie kolejnego rekordu. W klasyfikacji triumfów w finałach ATP wyprzedził bowiem Federera, z którym dotychczas byli razem na pierwszym miejscu. "To wyjątkowa chwila. Jeden z najlepszych sezonów w mojej karierze, nie ma co do tego wątpliwości. Jego ukoronowaniem było zwycięstwo nad bohaterem trybun, który grał w tym tygodniu niesamowity tenis. To fenomenalne" - stwierdził Serb. Tenis. Djoković odejdzie, kiedy młodzi zaczną "kopać mi tyłek" 36-latek pokazał w Turynie, że młodzi zawodnicy muszą jeszcze poczekać, aby zdetronizować starego mistrza. Ten natomiast przekazał, że na razie nie myśli o zakończeniu wspaniałej kariery. "Rune, Alcaraz i Sinner są następną wielką trójką. Oni będą odpowiedzialni za dalszy rozwój tego sportu. Tak długo, jak będę w stanie wygrywać z nimi na największych tenisowych scenach, to zostanę, ponieważ po co rezygnować, jeśli wciąż zdobywasz najważniejsze tytuły. Kiedy jednak zaczną kopać mi tyłek, to zastanowię się nad przerwą albo całkowitym zakończeniem" - przyznał Djoković. Puchar, rekord, a do tego jeszcze to. Niebywałe, co zrobił Djoković Tymczasem w sieci pojawił się filmik przedstawiający początki "Nole", jak wynika z opisu jest jego pierwsza lekcja tenisa, kiedy miał cztery lata. Chłopczyk na nagraniu przebija piłki, następnie je zbiera, a na koniec je lody. Serb w 2023 roku wygrał trzy z czterech turniejów wielkoszlemowym i w sumie ma już 24 triumfy w tego typu imprezach. Wygrał też 40 turniejów ATP 1000, ten sezon po raz ósmy w karierze zakończył jako numer jeden na świecie, a w poniedziałek rozpoczął 400. tydzień w roli lidera rankingu. Wszystko to są tenisowe rekordy, a zawodnik liczy pewnie na następne.