Turniej w Australii miał być kolejnym popisem Igi Świątek. Kibice i eksperci z całego świata liczyli na sukces słynnej raszynianki. Początek imprezy w jej wykonaniu faktycznie wyglądał obiecująco - 21-latka wygrała trzy mecze po 2:0. Najpierw pokonała Jule Niemeier, później Marię Camilę Osorio Serrano, a następnie - w niespełna godzinę - Cristinę Bucsę. W czwartej rundzie Świątek trafiła natomiast na Jelenę Rybakinę. Kazaszka zaskoczyła liderkę światowego rankingu i pokonała ją 6:4, 6:4. Na tym samym etapie z turniejem pożegnał się także Hubert Hurkacz. Wrocławianin - po wyczerpującym boju - przegrał z Sebastianem Kordą 2:3. W ostatnim secie Amerykanin wygrał na przewagi. Z kim zagra Magda Linette w ćwierćfinale Australian Open? Honoru polskiego tenisa, wśród singlistów, broni więc już tylko Magda Linette. Przed turniejem mało kto spodziewał się, że to właśnie poznanianka zajdzie najdalej z naszych zawodników, ale sport jak zwykle pisze własne scenariusze. W pierwszej rundzie Polka pokonała Egipcjankę Mayar Sherif 7:5, 6:1, w drugiej Estonkę Anett Kontaveit rozstawioną z numerem 14., 3:6, 6:3, 6:4, w trzeciej Rosjankę Jekaterinę Aleksandrową, turniejową "19", 6:3, 6:4, a w poniedziałek Carolinę Garcię 7:5, 6:4. 30-letnia poznanianka w tegorocznym Australian Open już wcześniej pobiła swój rekord, pierwszy raz awansując do czwartej rundy imprezy wielkoszlemowej. Na tym jednak nie poprzestała. Zwycięstwo nad Garcią dało jej przepustkę do ćwierćfinału - czyli piątej rundy. Już wiadomo, że na tym etapie nasza reprezentantka zmierzy się z Karoliną Pliskovą. Czeszka to obecnie 31. tenisistka w światowej klasyfikacji, która jednak swego czasu była również liderką zestawienia. Z całą pewnością dla Polki będzie to wymagające wyzwanie - a przemawia za tym zwłaszcza jedna statystyka. Pliskova nie straciła na razie ani jednego seta podczas rywalizacji w Melbourne - wszystkie dotychczasowe rywalki pokonywała 2-0, zaczynając od Chinki Wang Xinyu, przez Kazaszkę Julię Putincewą, Rosjankę Warwarę Graczewą oraz kolejną Chinkę, Zhang Shuai. Jak wygląda drabinka turniejowa Magdy Linette? Na placu boju pozostało już tylko osiem zawodniczek. Łatwo w tej sytuacji nakreślić możliwe scenariusze w kontekście turniejowej drabinki. Jeśli Linette upora się z Pliskovą, w półfinale zagra ze zwyciężczynią pary Aryna Sabalenka - Donna Vekić. Zdecydowaną faworytką jest tutaj Białorusinka, która wszystkie mecze podczas Australian Open wygrała 2:0. W konfrontacji z Polką również byłaby typowana do zwycięstwa. Gdyby jednak poznaniance udało się pokonać Sabalenkę lub Vekić (jeśli ta sprawi niespodziankę w ćwierćfinale), w finale czekałaby na nią jedna z czwórki zawodniczek: Jelena Rybakina (pogromczyni Świątek), Jelena Ostapenko, Jessica Pegula lub Wiktoria Azarenka. Jakub Żelepień, Interia