Grecki tenisista Stefanos Tsitsipas i czeska zawodniczka Karolina Pliskova weszli na moment na wojenną ścieżkę. Tenis. Pliskova i Tsitsipas. Poróżniły ich zarobki na turniejach Tsitsipas został zapytany przez dziennikarzy o opinię w kwestii wyrównywania kwot zarabianych w tenisie przez zawodniczki i zawodników. - Jeżeli zarobki tenisistek mają być takie same, jak tenisistów, może powinny również rozgrywać do pięciu setów w turniejach wielkoszlemowych - wypalił Grek na konferencji prasowej. Ta odpowiedź nie spodobała się wielu osobom, w tym Karolinie Pliskovej. Czeska tenisistka odpowiedziała Tsitsipasowi w mediach społecznościowych, opatrując fragment artykułu poświęconego wypowiedzi Tsitsipasa odpowiednimi "emotikonami". Całość miała mocno ironiczny wydźwięk, Czeszka dodała m.in. symbol żarówki z podpisem "smart" i uśmieszki, sugerując, że tym razem Grek jednak nie błysnął intelektem. Tsitsipas powinien być przyzwyczajony, że jego wypowiedzi wzbudzają kontrowersje, bo wcześniej wywoływał już burze w środowisku m.in. swoimi wypowiedziami na temat szczepionek na COVID-19. Czytaj także: <a href="https://sport.interia.pl/tenis/news-hubert-hurkacz-i-jego-niesamowita-reakcja-na-sukces-igi-swia,nId,5920571">Hubert Hurkacz i jego reakcja na sukces Igi Świątek</a>