Początkowo mieliśmy zobaczyć w meksykańskich zmaganiach Igę Świątek oraz Magdalenę Fręch, ale była liderka rankingu WTA wycofała się z turnieju w Guadalajarze w trosce o swoje zdrowie. Rywalkę podczas losowania poznała zatem tylko Fręch. 25-latka urodzona w Łodzi zagra w pierwszej rundzie z Camilą Osorio. Panie zmierzyły się ze sobą w tym tygodniu w San Diego. Wówczas lepsza okazała się zawodniczka z Kolumbii, która pokonała reprezentantkę Polski po zaciętym spotkaniu 6:3, 1:6, 6:4. Nadarzyła się zatem dobra okazja dla rewanżu dla Magdy. Jeśli nasza zawodniczka przejdzie przez pierwszą rundę, wówczas zaczną się schody. Zwyciężczyni spotkania zagra w następnym meczu z Ekateriną Alexandrovą, zaś w trzeciej rundzie może czekać Beatriz Haddad Maia lub Danielle Collins. Turniej w Guadalajarze, mimo że ma rangę WTA 1000, nie jest najmocniej obsadzony. Do meksykańskich zmagań w ogóle nie zgłosiła się liderka rankingu Aryna Sabalenka, a jeszcze przed startem wycofały się Iga Świątek, Coco Gauff, Elena Rybakina i Jessica Pegula. Nasza najlepsza tenisistka poinformowała, że zobaczymy ją dopiero w Tokio. W związku z nieobecnością pięciu najlepszych Pań w rankingu WTA najwyżej rozstawioną zawodniczką jest Ons Jabeur. Mimo tego emocji nie zabraknie. Już w pierwszej rundzie czeka nas starcie Beatriz Haddad Maia - Danielle Collins. Ta druga wciąż rywalizuje w San Diego, gdzie dotarła do finału debla wraz z kończącą karierę Coco Vandeweghe. W singlu zakończyła zmagania na półfinale, gdzie uległa Barborze Krejcikovej. Czeszka zagra w finale imprezy z Sofią Kenin, dla której będzie to pierwszy finał na poziomie WTA od pamiętnej batalii o tytuł Roland Garros z Igą Świątek w 2020 roku. Wówczas to Polka okazała się lepsza i sięgnęła po swój pierwszy wielkoszlemowy tytuł w wieku zaledwie 19 lat. Poniżej pełna drabinka meksykańskiego turnieju: Pierwsza runda WTA 1000 w Guadalajarze wystartuje w niedzielę, 17 września. Finał imprezy zaplanowano na sobotę, 23 września. Mateusz Stańczyk