Nieudany występ na Wimbledonie nie zmienił optyki na formę i przede wszystkim klasę Igi Świątek. Polka na trawie radzi sobie zdecydowanie najgorzej i od lat pozostaje to jej piętą achillesową. Polka jest jednak prawdziwą dominatorką "na mączce". W obecnym sezonie triumfowała w Rolandzie Garrosie, dopisując do swojego konta już piąty wielkoszlemowy tytuł. Raszynianka została wyróżniona przez redakcję "ESPN", która umieściła ją w gronie 25 najlepszych młodych talentów XXI wieku. Zabrakło jednak dla niej miejsca na liście 100 najlepszych sportowców XXI wieku, co wzburzyło wielu kibiców, nie tylko z Polski. Wkrótce liderka rankingu WTA stanie przed szansą na kolejny wielki sukces - w Paryżu powalczy o złoto olimpijskie i jest wskazywana jako największa faworytka do tytułu. Zniknęła "1" przy nazwisku Świątek na stronie WTA. Nieoczekiwany obrót spraw Świątek największym postrachem dla Pauli Badosy. Hiszpanka nawet tego nie kryła W kontekście Świątek często mówi się o tym, że jej "zmorą" jest Jelena Ostapenko. Łotyszka czterokrotnie mierzyła się z nią i nigdy jeszcze nie przegrała. Warto jednak spojrzeć także z innej perspektywy - dla jak wielu tenisistek prawdziwym koszmarem jest właśnie Polka? Na podstawie samych statystyk można w tym gronie umieścić wiele gwiazd na czele z Coco Gauff. W tym tonie o Idze Świątek wypowiedziała się ostatnio Paula Badosa. Hiszpanka udzieliła dłuższego wywiadu dla "La Vanguardia", w którym poruszonych zostało wiele wątków. Kiedy padło pytanie "Tenisistka, o której uniknięcie zawsze modlisz się przed losowaniem drabinki turniejowej", była wiceliderka rankingu WTA bez wahania wskazała na Igę Świątek. "Szpilka" w Arynę Sabalenkę? Badosa nie mogła się powstrzymać Od 2023 roku Badosa niemal ciągle mierzy się z powracającymi problemami zdrowotnymi. Mimo to udało jej się zanotować najlepszy od roku start w wielkoszlemowym turnieju. W Wimbledonie dotarła do 4. rundy. - W moim przypadku jedyne wyjaśnienie, jakie przychodzi mi do głowy, wiąże się z moim uporem. Staram się nigdy nie tracić wiary i chęci rozegrania ostatnich rund na dużych kortach przeciwko najlepszym graczom na świecie. To jest powód, dla którego walczę każdego dnia. To był niezwykle trudny rok. Kilkukrotnie dotarłam do decydujących faz turniejów. Zdaję sobie sprawę z tego, jak trudno jest tam dotrzeć, dlatego chcę trwać w tej radości - zdradziła w wywiadzie. Rosjanka wysyła ostrzeżenie Świątek. Zrobiła to tuż przed igrzyskami olimpijskimi W ankiecie pod koniec wywiadu pojawiło się także pytanie o to, "jakich okrzyków zabroniłaby na korcie". Hiszpanka nie mogła nie wykorzystać okazji do "wbicia szpileczki" w swoją bliską przyjaciółkę, obecnie 3. rakietę świata, Arynę Sabalenkę. Bez wahania wskazała na Białorusinkę. Wielka rywalka Igi Świątek należy do jednej z najgłośniej "pracujących" na korcie tenisistek.