Po dwa zwycięstwa w Solarino i Santa Margherita di Pula, jedno w Palma del Rio, teraz zaś w Corroios-Seixal, do tego przegrany finał w Helsinkach oraz półfinały w Altenkirchen i La Marsie - to cały dorobek deblowych występów Martyny Kubki w 2024 roku. Łączenie 26 zwycięstw i tylko trzy porażki. W poniedziałek 23-letnia tenisistka będzie notowana na 161. lub 162. miejscu w rankingu WTA - najwyżej w swojj karierze. To efekt kolejnego udanego występu w zawodach ITF, w Portugalii. Trzy trzysetowe boje Martyny Kubki i Anny Rogers. I dość gładkie zwycięstwo w grze o tytuł W singlu Polce tak dobrze nie idzie, choć też jest blisko życiowej pozycji na światowych listach, na początku czwartej setki. To jednak przede wszystkim zasługa świetnego drugiego półrocza w 2023 roku, wkrótce będzie tych punktów bronić. Kubka ma duże pecha w losowaniach drabinek kolejnych turniejów, bardzo szybko trafia na faworytki. Tak jak w Corroios-Seixal, gdzie od razu zmierzyła się z rozstawioną z dwójką Darią Snigur, która do Portugalii przyleciała prosto z Londynu. Tam przebrnęła kwalifikacje, wyeliminowała Oceane Dodin i w drugiej rundzie dość wyraźnie uległa Jelenie Ostapenko. Polka nawiązała z nią walkę, ale tylko w drugim secie. Przegrała jednak 1:6, 5:7, mogła skupić się na grze podwójnej. Tu zaś, wspólnie z Amerykanką Anną Rogers, były duetem najwyżej rozstawionym. I nie zawiodły, choć trzy kolejne rundy miały bardzo nerwowe. W 1/8 finału, ćwierćfinale i półfinale o awansie decydowały super tie-breaki, wszystkie Kubka i Rogers wygrały 10-5. Paradoksalnie, najłatwiejszy okazał się finał, w którym ich rywalkami były: utalentowana Portugala Matilde Jorge i Australijka Elena Micic. Polka i Amerykanka pierwszego seta wygrały w zaledwie 23 minuty 6:1, szybko odskoczyły na 5:0. Nie były to w większości jednostronne gemy, ale to one zachowywały więcej spokoju kluczowych momentach. A sukcesie Kubki i Rogers w drugiej partii przesądził tak naprawdę już pierwszy gem. To wtedy przełamały rywalki, same zaś do końca meczu utrzymywały swoje podania. Wygrały 6:4 i po 57 minutach zgarnęły główną nagrodę. Martyna Kubka po sukcesie w Portugalii wraca do Polski - tu, w Kozerkach, zaczynają się w poniedziałek 98. Lotto Narodowe Mistrzostwa Polski. Stawką za tytuł w singlu jest nie tylko czek na 28 tys. złotych, ale i dzika karta do challengera WTA, który na tych samych kortach odbędzie się w kolejnym tygodniu. Turniej ITF W50 w Corroios-Seixal (korty twarde). Finał debla Martyna Kubka/Anna Rogers (Polska/USA, 1) - Matilde Jorge/Elena Micic (Portugalia/Australia, 2) 6:1, 6:4.