Tenisistka z Krakowa efektownie rozpoczęła pojedynek, zdobywając swojego gema bez straty punktu, ale w czterech kolejnych - w tym dwóch przy jej podaniu - lepsza była Szarapowa, obejmując prowadzenie 4:1. Chociaż w szóstym gemie Radwańska zdołała przełamać serwis rywalki, to w następnym oddała jej swój. Rosjanka, prowadząc 5:2 zakończyła trwającą 34 minuty partię wykorzystując drugiego setbola przy własnym podaniu. Dzięki "breakowi" w czwartym gemie Polka wyszła na prowadzenie 3:1 w drugim secie. Chociaż od razu oddała swój serwis, to zaraz po tym odskoczyła na 5:2. Później jednak Radwańska pozwoliła Rosjance przejąć inicjatywę w grze, czego skutkiem były cztery przegrane gemy, ale doprowadziła do tie-breaka, przełamując jej serwis w 12. gemie. Tie-break rozpoczął się od prowadzenia Polki 1:0 i 2:1, ale później oddała jej pięć punktów. Od stanu 2:6 obroniła trzy meczbole, ale przy czwartym jej przeciwniczka rozstrzygnęła losy mecz, po godzinie i 44 minutach walki. 24-letnia Szarapowa, urodzona w Niaganiu ale mieszkająca na Florydzie, wróciła na korty po blisko dziesięciomiesięcznej w maju, podczas turnieju Warsaw Open. Powodem tak długiej absencji była kontuzja, a także operacja prawego barku, jaką przeszła na jesieni. Problemy zdrowotne wyeliminowały ją z gry od sierpnia ubiegłego roku, przez co nie mogła wystąpić na igrzyskach olimpijskich w Pekinie oraz wielkoszlemowych turniejach US Open i Australian Open - w Melbourne miała bronić tytułu wywalczonego rok wcześniej. W wyniku tej przerwy w lutym Rosjanka po raz pierwszy od blisko czterech lat znalazła się poza czołową dziesiątką rankingu WTA (była tam przez 238 tygodni), a w kolejnych miesiącach straciła ponad 70 miejsc. Obecnie jest sklasyfikowana na 49. pozycji na świecie. W Warszawie dotarła do ćwierćfinału, a wynik ten powtórzyła w maju w wielkoszlemowym Roland Garros. Poza tym dwukrotnie osiągnęła półfinały - w Birmingham i Los Angeles. Mecz Radwańskiej z Szarapową wyznaczono jako drugi pojedynek w ramach wieczornej sesji przy sztucznym oświetleniu na korcie centralnym, ale jego uczestniczki rozpoczęły grę dopiero o godzinie 23.20 czasu lokalnego. Wcześniej bowiem prze trzy godziny i 17 minut o awans do półfinału walczyły: Serbka Jelena Jankovic (nr 6.) z Rosjanką Alisą Klejbanowa. Nieoczekiwanie lepsza okazała się 36. w rankingu WTA Klejbanowa, wygrywając 6:7 (6-8), 7:6 (8-7), 6:2. Właśnie ona będzie w sobotę rywalką Szarapowej, a drugą parę półfinałową tworzą mistrzyni olimpijska ubiegłorocznych igrzysk w Pekinie - Rosjanka Jelena Dementiewa (nr 4.) i Amerykanka Serena Williams (2.). Wyniki spotkań 1/4 finału: Serena Williams (USA, 2) - Lucie Safarova (Czechy) 6:3, 6:2 Jelena Dementiewa (Rosja, 4) - Samantha Stosur (Australia) 6:7 (3-7), 6:1, 6:3 Alisa Klejbanowa (Rosja) - Jelena Jankovic (Serbia, 6) 6:7 (6-8), 7:6 (9-7), 6:2 Maria Szarapowa (Rosja) - Agnieszka Radwańska (Polska, 14) 6:2, 7:6 (7-5) Pary 1/2 finału: Klejbanowa - Szarapowa Dementiewa - S. Williams