Turniej WTA 1000 w Madrycie jest kluczowy dla losów Aryny Sabalenki w rankingu WTA. Białorusinka broni nie tylko tytułu zdobytego przed rokiem w stolicy Hiszpanii, ale także 1000 pkt. Chrapkę na awans w kobiecym zestawieniu ma Coco Gauff. Amerykanka jest sporym zagrożeniem dla aktualnej wiceliderki, bowiem przed rokiem dotarła do zaledwie trzeciej rundy zmagań. Teraz już zameldowała się o fazę dalej, a to wcale nie musi być koniec. Tenisistka z Mińska nosi zatem na swoich barkach dodatkową presję, by nie spaść na trzecią lokatę w rankingu. I już w pierwszym meczu w Madrycie miała spore problemy w pojedynku ze znakomicie grającą Magdą Linette. Polka mogła mówić o sporym pechu, bowiem Sabalence dwukrotnie pomogła taśma w ważnych momentach trzysetowego starcia. Jedno z takich zagrań dało kluczowe przełamanie na 5:3 w trzecim secie, a chwilę później Aryna serwowała po zwycięstwo w meczu. Rywalką Białorusinki w starciu czwartą rundę WTA 1000 w Madrycie była Robin Montgomery. Amerykanka jest aktualnie notowana na 183. miejscu w rankingu, ale już wiadomo, że poprawi znacznie tę lokatę po zmaganiach w stolicy Hiszpanii. Utalentowana zawodniczka w świetnym stylu wykorzystała dziką kartę od organizatorów, pokonując Elinę Awanesian i rozstawioną Katie Boulter. W trzeciej fazie stanęła jednak przed zdecydowanie większym wyzwaniem. Kolejne trzysetowe starcie Sabalenki w Madrycie. 19-letnia Amerykanka postawiła się Białorusince Mistrzyni juniorskiego US Open 2021 bardzo dobrze weszła w spotkanie, sprawiała mnóstwo kłopotów obrończyni tytułu. Już w pierwszym gemie miała dwa break pointy, ale ostatecznie Sabalenka zamknęła go na swoją korzyść. Kolejny gem okazał się jeszcze bardziej zacięty. Obie co chwila miały swoje okazje. Toczyła się wyrównana walka o to, kto przejmie kontrolę nad wydarzeniami na korcie. Najlepszym tego potwierdzeniem był fakt, że pierwsze dwa gemy trwały w sumie... aż 19 minut. Górą z tego pojedynku wyszła Aryna. Sędziująca to spotkanie Polka Marta Mrozińska orzekła wynik 2:0 dla wiceliderki rankingu WTA. Kolejne gemy przebiegały już znacznie szybciej, a większość z nich wpadała na konto Białorusinki. Dwukrotna triumfatorka Australian Open utrzymywała swój poziom, a rywalka obniżyła loty względem początku meczu. Od stanu 3:1 dla 25-latki, Robin nie zdobyła już ani jednego gema i w konsekwencji pierwsza partia zakończyła się zwycięstwem tenisistki z Mińska 6:1. W drugim secie Montgomery nie dała na początku uciec Sabalence, ale Białorusinka konsekwentnie wyrównywała stan rywalizacji. Pierwszy groźniejszy moment dla Amerykanki przypadł na siódmego gema. Wówczas wiceliderka rankingu WTA miała dwa break pointy. 19-latka zdołała jednak wybronić się z trudnej sytuacji i wyjść na 4:3. Gdy wydawało się, że obie pewnie zmierzają do tie-breaka, w dwunastym gemie Białorusinka zaczęła mieć problemy, pojawiła się równowaga. Nie dopuściła jednak Amerykanki do piłki setowej i doprowadziła do rozgrywki do 7 wygranych punktów. Tie-break od początku układał się po myśli nastolatki. Wyszła na prowadzenie 3-1, później miała trzy piłki setowe przy stanie 6-3. Pierwsze dwie dobrym serwisem obroniła Sabalenka, ale później Robin miała okazję przy własnym podaniu. Zagrała odważnie, jedną z piłek posłała pod samą linię końcową. Wymusiła błąd na Arynie i dopięła swego, wygrywając drugą partię 7:6(5). Początek decydującego seta rozpoczął się korzystnie dla Białorusinki. W drugim gemie dostała dwa break pointy. Przy ostatniej okazji Montgomery popełniła podwójny błąd serwisowy i zrobiło się 2:0 z perspektywy Sabalenki. Tenisistka z Mińska nie potrafiła jednak powiększyć przewagi, szybko straciła wypracowane przełamanie. Chwilę później było już 2:2. Decydujące momenty rozegrały się w dziesiątym gemie. Wtedy Aryna zdołała przełamać serwis Amerykanki i zakończyć mecz rezultatem 6:1, 6:7(5), 6:4. W czwartej rundzie WTA 1000 w Madrycie dojdzie do prawdziwego hitu. Białorusinka zmierzy się z Danielle Collins, która notuje serię 15 zwycięstw z rzędu. Mecz zostanie rozegrany już w poniedziałek, jako drugi od godz. 20:00 na głównym obiekcie w stolicy Hiszpanii. Dokładny zapis relacji z meczu Aryna Sabalenka - Robin Montgomery jest dostępny TUTAJ.