Dla tenisistki BKT Advantage Bielsko-Biała był to udany powrót na kort po przegranych kwalifikacjach Rolanda Garrosa. W ogóle od połowy kwietnia Katarzynie Kawie nie wiedzie się jakoś szczególnie dobrze, zaledwie dwie wygrane w sześciu spotkaniach świadczą o tym dobitnie. 30-latka zrobiła więc sobie krótką przerwę, do gry wróciła w tym tygodniu w Biarritz. We wtorek, razem z Weroniką Falkowską, pokonały w pierwszej rundzie debla francuską parę: Fiona Ferro/Tessah Andrianjafitrimo 6:2, 7:5, co niespodzianką nie było. Polki mają najwyższy numer rozstawienia, potrafią ze sobą grać, pokazały to na początku roku, wygrywając turniej WTA w Kolumbii. Rosjanka ogrywała Polki. Aż w Biarritz natrafiła na Katarzynę Kawę Dziś rywalką Kawy w pierwszej rundzie singla była 23-letnia Rosjanka Anna Ureke, która do turnieju głównego przebijała się przez kwalifikacje. Nigdy nic wielkiego w tourze nie osiągnęła, mało tego - nawet nie dostała szansy rywalizacji w imprezach WTA. Tyle że na Polki miała do tej pory patent - grała z nimi w zawodach ITF czterokrotnie i wszystkie te spotkania wygrała. Po raz ostatni mierzyła się z zawodniczką z naszego kraju w grudniu zeszłego roku w Turcji - pokonała wtedy w Antalyi Adę Piestrzyńską 2:6, 6:0, 6:0. Dziś tę passę dość brutalnie przerwała jej Katarzyna Kawa. Doświadczona zawodniczka BKT Advanage już w drugim gemie pewnie przełamała swoją rywalkę, za chwilę mogła prowadzić nawet 3:0. Najpierw obroniła pięć break-pointów, za chwilę zaś sama miała piłkę na skończenie gema. Wtedy Ureke się wybroniła i jedyny raz w całym spotkaniu przełamała serwis Polski. Od stanu 2:2 cała końcówka tego seta była popisem naszej tenisistki - z 17 punktów wygrała aż 16! Nic dziwnego, ze mogło to całkowicie rozbić Rosjankę. Druga kapitalna seria Katarzyny Kawy. Pozbawiła Rosjankę złudzeń I rzeczywiście - Kawa grała jak natchniona, po wygraniu seta 6:2, kontynuowała serię w drugiej partii. Tym razem triumfowała w 13 z 15 akcji, szybko odskoczyła na 3:0 i 15:0. 23-latka z Rosji próbowała się jeszcze bronić, ale Polka miała już całą grę pod swoją kontrolę. Zakończyła spotkanie po zaledwie 66 minutach rywalizacji, co w turniejach ITF wcale nie jest takie proste. W drugiej rundzie rywalką Polki będzie rozstawiona z siódemką Hiszpania Carlota Martinez Cirez. Turniej ITF W60 w Biarritz (korty ziemne); pierwsza runda Katarzyna Kawa (Polska) - Anna Ureke (neutralna, Q) 6:2, 6:2.