Świątek w Polsce, a Fissette na wyjeździe. Belg podjął decyzję ws. składu. Jest komunikat
Iga Świątek i Wim Fissette współpracują ze sobą od roku. Powoli dobiega końca ich pierwszy pełny sezon kooperacji. Za niespełna dwa tygodnie zobaczymy ten duet podczas WTA Finals w Rijadzie. Później nasza reprezentantka uda się do Polski na turniej BJK Cup w Gorzowie Wielkopolskim. Z kolei Belga czeka wyprawa do Niemiec. Powód jest dość oczywisty, o czym zresztą poinformował też sam trener wiceliderki rankingu, publikując stosowny komunikat w swoich mediach społecznościowych.

Dokładnie za dwa tygodnie rusza turniej WTA Finals. Po raz piąty z rzędu zobaczymy w nim Igę Świątek. Dla Polki nie będzie to jednak ostatni występ w tym sezonie. Kilka dni temu nasza reprezentantka potwierdziła, że wystąpi także w rozgrywkach play-off w ramach Pucharu Billie Jean King w Gorzowie Wielkopolskim (14-16 listopada). W składzie polskiej drużyny znalazły się także: Katarzyna Kawa, Linda Klimovicova oraz Martyna Kubka. Nasze tenisistki zmierzą się z ekipami Rumunii i Nowej Zelandii. "To będzie świetne zakończenie sezonu - zagrać dla swojego kraju i w swoim kraju, przed polskimi kibicami. W drużynie, która z pewnością da z siebie wszystko. Liczę, że będziecie z nami. Do zobaczenia!" - napisała raszynianka za pośrednictwem własnego profilu na Instagramie.
O ile w Rijadzie zobaczymy u boku wiceliderki rankingu trenera Wima Fissette'a, o tyle w zmaganiach w naszym kraju zabraknie belgijskiego szkoleniowca. Powód jest dość oczywisty. 45-latek łączy pracę w teamie mistrzyni Wimbledonu z funkcją kapitana Belgijek w rozgrywkach BJK Cup. Jego także czeka rywalizacja w turnieju play-off, tyle że ze swoją nacją. Fissette nie będzie miał takiego przywileju jak Świątek, by walczyć przed własną publicznością. Razem ze swoimi podopiecznymi czeka go wyprawa, chociaż niezbyt daleka. Uda się bowiem do Niemiec. Turniej odbędzie się w miejscowości Ismaning. Oprócz gospodyń, reprezentantki Belgii powalczą z Turczynkami.
BJK Cup: Wim Fissette podjął decyzję ws. składu Belgijek
W swojej kadrze Wim nie posiada tak dobrej zawodniczki jak Iga. Tym bardziej, że od kilku lat w składzie Belgijek brakuje ich najlepszej tenisistki - Elise Mertens. 45-latek posiada zatem ograniczony wybór. Wczoraj pojawiła się informacja na profilu związku, kogo Fissette powołał na listopadowy turniej za naszą zachodnią granicą. Komunikat ten potwierdził także sam szkoleniowiec, zamieszczając go na swojej relacji na Instagramie. Trener Igi Świątek powołał następujące zawodniczki: Greet Minnen, Hanne Vandewinkel, Sofia Costoulas, Jeline Vandromme, Magali Kempen.

Reprezentantki Belgii nie będą miały łatwo, bowiem Niemki wystawiają w zasadzie najmocniejszy skład. W Ismaning wystąpią: Laura Siegemund, Tatjana Maria, Eva Lys, Ella Seidel i Anna-Lena Friedsam. Z kolei w barwach Turcji pojawią się: Zeynep Sonmez, Cagla Buyukakcay, Ayla Aksu, Ipek Oz oraz Berfu Cengiz. Zobaczymy, jak poradzą sobie podopieczne Wima Fissette'a w turnieju play-off Pucharu Billie Jean King.















