Nawet pomimo ostatnich niezbyt udanych tygodni, Iga Świątek w dalszym ciągu pozostaje jedną z czołowych rakiet świata. Słabe występy na Wimbledonie, a także US Open sprawiły, że młoda tenisistka straciła pozycję liderki rankingu WTA. Roszada w czołówce boli szczególnie mocno, bo na szczyt wspięła się wielka rywalka Polki, Aryna Sabalenka. Utalentowana zawodniczka "dzierżyła palmę pierwszeństwa" od 4 kwietnia ubiegłego roku, aż do 11 września bieżącego. Niestety, ale wszystko, co dobre kiedyś się kończy i tak również stało się w przypadku byłej "jedynki" światowych kortów. Niestety, ale o takim scenariuszu przesądził nieudany występ na legendarnych kortach Flushing Meadows. Iga Świątek pożegnała się z rywalizacją już w 1/8 finału. Wyżej wspomniana Aryna Sabalenka dotarła do wielkiego finału, w którym uległa świetnie dysponowanej Coco Gauff. Nawet pomimo porażki to właśnie Białorusinka od przeszło tygodnia jest rankingowym numerem jeden. Iga Świątek zabrał głos ws. rywalizacji z Aryną Sabalenką. Padły wymowne słowa Media na całym świecie napędzały tę rywalizację, sprawiając, że obie tenisistki w szczególny sposób podchodziły do kolejnych turniejów. Jak można się spodziewać, taka rywalizacja na najwyższym poziomie jest szczególnie męcząca, co w ostatnim wywiadzie w RMF FM potwierdziła Iga Świątek. Ważna deklaracja Igi Świątek. Chodzi o grę dla reprezentacji Polski Młoda zawodniczka wyjawiła, że cały czas zdawała sobie sprawę, że Sabalenka się do niej zbliża, a media tylko to "podkręcały". 22-latka otwarcie przyznała, że ciężko jej było się od tego zdystansować. Utalentowana Raszynianka podkreśliła, że okres, w którym przewodziła światowej stawce sporo ją nauczył. Podczas wywiadu dla "Super Expressu" 22-latka wyjawiła całą prawdę o relacjach z Sabalenką. - Nigdy nie czułam potrzeby, żeby Aryna była moją bliższą znajomą - odpowiedziała w rozmowie z "Super Expressem". Dodała również, że mają zupełnie inne osobowości oraz charaktery, co może realnie wpływach na ich relacje. Iga Świątek rozgrzała internet. Wszystko przez słowa o siatkarzach. Inni mogą o tym jedynie pomarzyć Warto nadmienić, że już w najbliższy wtorek Iga Świątek wylatuje w stolicy Japonii. Tam kolejne kilka dni spędzi na intensywnym treningu, by jak najlepiej przygotować się na czekające ją wyzwania. Następnie weźmie udział w turnieju rangi WTA 500. Co niezwykle ciekawe, będzie to dla niej pierwsza wizyta w Kraju Kwitnącej Wiśni od czasu igrzysk olimpijskich w 2021 roku.