Jelena Rybakina rozpoczęła sezon od półfinału United Cup z reprezentacją Kazachstanu. Później dotarła do czwartej rundy Australian Open, gdzie przegrała z późniejszą triumfatorką zmagań - Madison Keys. Kolejnym jej startem okazał się turniej WTA 500 w Abu Zabi, gdzie broniła tytułu wywalczonego przed rokiem. Tym razem mistrzyni Wimbledonu 2022 nie zdobyła jednak trofeum w tej lokalizacji, bowiem przegrała w półfinale z Belindą Bencić. Reprezentantka Szwajcarii powtórzyła sukces z sezonu 2023 i ponownie wygrała Mubadala Abu Dhabi Open. Dzisiaj Jelena rozpoczęła rywalizację w turnieju WTA 1000 w Dosze, gdzie 12 miesięcy temu dotarła do finału, w którym uległa Idze Świątek. Teraz obie tenisistki mogą na siebie trafić już w ćwierćfinale zmagań. Polka już wczoraj awansowała do trzeciej rundy rozgrywek, w związku z czym dzisiaj ma wolne od rozgrywania spotkań. Mieliśmy za to okazję zobaczyć w akcji Rybakinę, która walczyła o miejsce w 1/8 finału z Peyton Stearns. Co ciekawe, był to pierwszy bezpośredni mecz pomiędzy tymi tenisistkami. Wyraźną faworytką była jednak reprezentantka Kazachstanu. Rybakina w trzeciej rundzie w Dosze. Potencjalne starcie ze Świątek coraz bliżej Triumfatorka Wimbledonu sprzed trzech lat nadawała ton rywalizacji od samego początku. Amerykanka straciła podanie już w drugim gemie, szybko zrobiło się 3:0 dla Rybakiny. Także przy kolejnym rozdaniu przy serwisie Stearns pachniało przełamaniem, ale tym razem zawodniczka z USA obroniła break pointa i zgarnęła premierowe "oczko" na swoje konto. Jelena wciąż napierała i przy stanie 5:1 mogła zamykać seta przy własnym podaniu. Wtedy reprezentantka Kazachstanu nieco się rozluźniła. Dała przeciwniczce odrobić stratę breaka po podwójnym błedzie serwisowym. W kolejnym gemie odzyskała jednak kontrolę nad wydarzeniami i ostatecznie partia zakończyła się wynikiem 6:2. W drugiej odsłonie pojedynku Rybakina zyskała na początku jeszcze większą przewagę. Wówczas Peyton trudno było przeciwstawić się dobrze dysponowanej w tym fragmencie Jelenie. W pewnym momencie zanosiło się na to, że set zakończy się rezultatem 6:0. Reprezentantka Kazachstanu miała w sumie trzy meczbole w szóstym gemie, ale ostatecznie Amerykanka uniknęła partii przegranej do zera. Siódma aktualnie rakieta świata ponownie straciła koncentrację i nie domknęła pojedynku, mimo że prowadziła już 30-0 przy swoim podaniu. Popełniła kilka podwójnych błędów serwisowych i zaczęło się robić ciekawie. Stearns wykorzystywała sytuację i zgarniała kolejne gemy. Przełamała także w dziewiątym rozdaniu i po chwili miała okazję podawać na 5:5. Rybakina w ostatnim momencie nie dopuściła do wyrównania. Przełamała rywalkę i za piątą w sumie piłką meczową zamknęła pojedynek rezultatem 6:2, 6:4. Jeśli Iga Świątek pokona Lindę Noskovą, a Jelena Rybakina upora się z triumfatorką starcia Mirra Andriejewa - Rebecca Sramkova, to w czwartek zobaczymy starcie pomiędzy reprezentantkami Polski i Kazachstanu o półfinał WTA 1000 w Dosze.