Iga Świątek i Magda Linette dostarczyły już kibicom wiele powodów do radości w Stanach Zjednoczonych. Nasze tenisistki dają popis na kalifornijskich kortach. Raszynianka pokonała Emmę Raducanu 6:3, 6:1 w czwartej rundzie turnieju WTA w Indian Wells. Zagraniczni eksperci zachwycają się jej występami. Wróżą wielki sukces 21-latce, która broni tytułu, wywalczonego rok temu w turnieju. Sukcesy Polki sprawiły, że stała się bardzo rozpoznawalna. Niedawno wzięła udział w krótkim quizie dotyczącym oscarowych gal. Jak się okazuje, Iga bardzo dobrze orientuje się w świecie show biznesu. W zadaniu była bezbłędna. Organizatorzy nawiązując do wielkiego wydarzenia- Nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej, postanowili nagrodzić ją i Magdę Linette za ich sukcesy w Indian Wells. Świątek w Indian Wells jak ryba w wodzie! Te liczby plasują ją wśród legend Wielki sukces Świątek i Linette. Statuetki trafiły w ręce Polek WTA postanowiło zorganizować swoją własną, "prestiżową galę". Pierwsza nagroda trafiła do raszynianki, która obecnie zachwyca na korcie. Jak się okazało, Polka otrzymała "Oscara" za "najlepszy film krótkometrażowy". Chodziło oczywiście o czas, w jakim Świątek pokonała Claire Liu. Polka rozprawiła się z rywalka w turnieju w ciągu 65 minut. To niejedyne wyróżnienie dla liderki światowego rankingu WTA. Organizatorzy zwrócili także uwagę na jej "choreografię" na kortach. Sędziów urzekła szybkość raszynianki. Ze statuetki mogła cieszyć się również Magda Linette. 31-latka kilka dni temu po raz pierwszy awansowała do "Top20" rankingu WTA. Poznanianka została wyróżniona z "efekty specjalne". Zachwycano się jej postawą w meczu z Emmą Raducanu. Świątek całkowicie zmyliła rywalkę, ta stanęła jak wryta. Kibice zachwyceni