W pierwszym secie Jessica Pegula nie dała szans swojej rywalce. Rosjanka zaczęła najlepiej, jak mogła, bo od przełamania serwisu Amerykanki. Wyżej notowana tenisistka jednak od razu się zrewanżowała, a później rozpoczęła swoją demolkę. Później Jessica Pegula wygrała aż dwa serwisowe gemy Darii Kasatkiny i ostatecznie wygrała pierwszą odsłonę aż 6:1. Ten pojedynek Amerykanka zdawała się mieć całkowicie pod swoją kontrolą, ale droga do zwycięstwa prowadziła jeszcze przez drugi set. Legendarna tenisistka zachwycona rywalką Świątek. "Ma wiele do powiedzenia" Całkowita dominacja Peguli. Rosyjska gwiazda odpada z Pan Pacific Open Od początku wszystko wskazywało na to, że drugi set, może być tym ostatnim. Jessica Pegula zaczęła znakomicie i od razu przełamała serwis swojej rywalki. Amerykanka dysponowała fenomenalnym returnem, a Rosjanka nie miała argumentów, aby mu się przeciwstawić. Przy stanie 4:0 w drugim secie sytuacja wydawała się całkowicie przesądzona. Nadziei na odwrócenie losów tego meczu na korzyść Darii Kasatkiny nie można było upatrywać praktycznie w niczym. To była prawdziwa dominacja. W drugim secie Amerykanka nie pozwoliła swojej rywalce na ugranie choćby jednego gema - ta partia zakończyła się wynikiem 6:0. Jessica Pegula po zwycięstwie z Darią Kasatkiną awansowała do półfinału Pan Pacific Open. O tym, kto będzie jej kolejną rywalką, przesądzi kolejne starcie na szczycie - Caroline Garcia (10.) powalczy o to miejsce z Marią Sakkari (6.). Niestety, z japońskim turniejem po nieudanym ćwierćfinale pożegnała się Iga Świątek. Polka okazała się słabsza od Rosjanki Weroniki Kudiermietowej i odpadła, przekreślając swoje szanse na odrobienie jakichkolwiek strat do Aryny Sabalenki w rankingu WTA.