Spotkanie było niezwykle dramatyczne i trwało 3 godziny i 54 minuty! Stanislas Wawrinka zgarnął główne trofeum i nagrodę w wysokości 3,5 mln dolarów. Djoković musiał zadowolić się kwotą 1,75 mln "baksów". Początek meczu należał do obrońcy tytułu. Już w drugim gemie I seta Serb wywalczył przełamanie. W ostatniej piłce, Wawrinka popełnił błąd, z bekhendu trafiają w siatkę. Swoje podanie Novak wygrywał z dziecinną łatwością, czasem do zera - tak wychodził na prowadzenie 3-0, a później 5-2.Pierwsze piłki setowe Novak miał w ósmym gemie, po zaledwie 32 minutach walki, ale obie zmarnował. W dziewiątej grze, to Wawrinka miał trzy piłki na przełamanie, prowadząc 40-0 przy podaniu Djokovicia i udało się po podwójnym błędzie serwisowym Novaka! Zamiast 6-3, zrobiło się 5-4. Djoković wygrał pierwszego seta dopiero w tie-breaku - 7-6.Przełomem meczu była druga połowa II seta, gdy Wawrinka podjął ryzykowną grę i - co najważniejsze - zaczął trafiać! W całym meczu zanotował aż 46 piłek kończących, przy tylko 30 Serba!W IV partii Szwajcar szybko przełamał serwis Novaka. Serb, przy stanie 3-0 poprosił o przerwę medyczną. Lekarz opatrywał jego obtarte palce u nóg, na których pojawiły się bolesne pęcherze, utrudniające tenisiście poruszanie się po korcie. Wawrinka protestował u sędziego, że ten zezwolił na "medical time out" przed zmianą stron. Na korcie pojawił się supervisior, Szwajcar na stojąco domagał się natychmiastowego wznowienia gry.- Przepraszam cię, ale ja z bólu nie mogę nawet ustać - mówił z pokorą do rywala Novak Djoković.Zabiegi medyczne, posmarowanie i oklejenie taśmą bolących palców pozwoliły Serbowi kontynuować grę aż do stanu 2-5 w IV secie, gdy Djoković ponownie poprosił o pomoc medyków. Tym razem Wawrinka wykazał się większym zrozumieniem. W dziewiątym gemie Wawrinka wykorzystał drugą piłkę meczową i zasłużenie wygrał!- Gratuluję Stanowi i jego ekipie. Wygrał zasłużenie. Po całym sezonie, tak wielu ciężkich meczach, mój organizm odmówił posłuszeństwa - mówił Novak Djoković.Starcie tenisowych gigantów obserwowało na Arthur Ashe Stadium oglądało wiele gwiazd, na czele z aktorem Leonardo di Caprio.- Znamy się z Novakiem wiele, wiele lat. Często ze sobą graliśmy i trenowaliśmy. Chciałem Novakovi podziękować za jego wkład w rozwój naszego sportu - podkreślał Stan Wawrinka. Finał US Open: Novak Djoković - Stanislas Wawrinka 7:6 (7-1), 4:6, 5:7, 3:6