- Lepiej odejść, kiedy się jest w dobrym momencie. Dla mnie to właściwa chwila - powiedziała urodzona w Czechosłowacji reprezentantka Szwajcarii. Wcześniej Hingis już dwukrotnie wycofywała się z rywalizacji w cyklu WTA, ale zawsze do niej powracała. Ostatnio występowała głównie w deblu i mikście, a we wrześniu triumfowała w obu konkurencjach w wielkoszlemowym US Open. W czwartkowe popołudnie Hingis, w parze z Yung-Jan Chan z Tajwanu, zmierzy się z Niemką Anną-Leną Groenefeld i Czeszką Kvetą Peschke w ćwierćfinale debla WTA Finals w Singapurze.