"W zeszłym roku byłam w nim w ćwierćfinale, a tegoroczne zawody są bardzo mocno obsadzone. Oprócz Venus Williams gra pierwsza trzydziestka i każdy mecz jest bardzo trudny. Trzeba dać z siebie sto procent, aby wygrać jakąkolwiek rundę" - powiedziała Agnieszka Radwańska, cytowana przez "Przegląd Sportowy". Młodsza z sióstr weźmie udział w eliminacjach do turnieju w Sydney (10-16 stycznia), choć wcześniej zapowiadała, że być może poleci do Hobart. - Zgłosiłam się do obu imprez. Myślałam, że załapię się do turnieju głównego w Hobart, ale jestem piąta na liście oczekujących. Pojadę więc do Sydney, bo to większy turniej - wyjaśniła Ula. Rodzina Radwańskich na antypodach może przebywać nawet przez miesiąc. Wszystko zależy od sióstr i ich postawy w pierwszym wielkoszlemowym turnieju w roku. Australian Open potrwa od 17 do 31 stycznia. Czytaj także: Ula Radwańska zagra z Agą w Sydney Robert Radwański o roku swoich córek Radwańscy zamienią Kraków na Monte Carlo?