Magda Linette dobrze czuje się w azjatyckich zmaganiach, co potwierdziła wczorajszym występem przeciwko Ludmile Samsonowej. Do momentu rozegrania tego starcia Polka miała bezpośredni bilans wynoszący 0-3 w potyczkach z Rosjanką. Podczas meczu pierwszej rundy WTA 1000 w Wuhan nadeszło jednak przełamanie złej passy. I to w jakim stylu! Poznanianka grała bardzo solidnie przez cały mecz i prowokowała rywalkę do błędów. Pojedynek zakończył się rezultatem 6:2, 6:2 na korzyść naszej tenisistki. W kolejnej fazie na 32-latkę czekało teoretycznie łatwiejsze zadanie, przynajmniej na papierze. Przeciwniczką Linette okazała się Łesia Curenko, notowana obecnie na 96. miejscu w rankingu WTA. Ukrainka miała ostatnio trudniejszy czas w swojej grze. Przed turniejem w Wuhan zanotowała serię sześciu porażek z rzędu, mocno spadła w kobiecym notowaniu. Obie zmierzyły się ze sobą nieco ponad trzy tygodnie temu w Hua Hin i wówczas lepsza była Magda, wygrywając 6:2, 7:5. Teraz również Polka znajdowała się w roli faworytki starcia. Magda Linette w trzeciej rundzie WTA 1000 w Wuhan. Krecz rywalki Na początku spotkania obserwowaliśmy wyrównaną rywalizację, obie tenisistki mocno pilnowały swoich podań. Przełom nastąpił w szóstym gemie. Wtedy to Linette przełamała swoją rywalkę, po chwili wyszła na prowadzenie 5:2. Curenko poprosiła o przerwę medyczną. Ukrainka skarżyła się na problemy w okolicach szyi. Po kilkuminutowej interwencji powróciła na kort, ale... nie na długo. Po jednej akcji przy własnym podaniu Łesia postanowiła, że nie będzie kontynuować pojedynku. Zgłosiła krecz i tym samym spotkanie dobiegło końca. Magda awansowała do trzeciej rundy WTA 1000 w Wuhan, gdzie zagra z Darią Kasatkiną. Rosjanka pokonała dzisiaj dobrą znajomą Polki - Bernardę Perę, wygrywając 6:4, 1:6, 6:1. Dzisiaj na korcie w Wuhan zobaczymy jeszcze m.in. Magdalenę Fręch. Druga z naszych reprezentantek powalczy z Emmą Navarro. Amerykanka pokonała w tym roku łodziankę podczas turniejów w Hobart i Monterrey. Po US Open tenisistka ze Stanów Zjednoczonych znajdowała się w gorszej dyspozycji, więc 26-latka ma z pewnością szanse na wzięcie rewanżu na półfinalistce amerykańskiego Szlema. Dokładny zapis relacji z meczu Magda Linette - Łesia Curenko jest dostępny TUTAJ.