Od Australian Open 2017, który wygrała, będąc w ciąży, Williams rozegrała tylko jedno, na wpół oficjalne spotkanie. W zeszłym tygodniu w pokazowym meczu w Abu Dhabi przegrała z mistrzynią French Open Jeleną Ostapenko 2:6, 6:3, 5-10. "Po grze w Abu Dhabi zdałam sobie sprawę z tego, że choć jestem superblisko, nie jest to jeszcze to, na czym mi zależy" - wyjaśniła Serena Williams. "Mój trener zawsze powtarzał: startuj tylko wtedy, kiedy jesteś przygotowana na maksa. Jestem w stanie podjąć rywalizację, ale zależy mi na czymś więcej, dlatego potrzebuję ciut więcej czasu. Jestem bardzo rozczarowana, ale zdecydowałam się nie wystartować w tegorocznym Australian Open" - ogłosiła obrończyni tytułu. "Wspomnienie zeszłorocznego Australian Open cały czas będzie ze mną. Olympia (córka Williams) i ja nie możemy się już doczekać powrotu. Dziękuję wszystkim moim fanom za wsparcie i zrozumienie" - napisała. Decyzja Sereny Williams wiąże się z tym, że 23-krotna mistrzyni wielkoszlemowa zniknie z rekordów WTA i będzie musiała budować swój ranking od nowa. W podobnej sytuacji była niedawno Maria Szarapowa, tyle że Rosjanka została zdyskwalifikowana na 15 miesięcy za doping.