To będzie 26. pojedynek amerykańskich sióstr. W ostatnim - przed rokiem w Montrealu - lepszą tenisistką okazała się starsza Venus. Serena, to obecnie numer jeden światowego rankingu, ale w piątkowym meczu trzeciej rundy londyńskiego turnieju, mocno męczyła się z Brytyjką. W decydującej partii Williams przegrywała już 1:3, by ostatecznie wygrać. 35-letnia Venus, która w turniejach niższej rangi, występuje już rzadko i oszczędza się na Wielkie Szlemy, pokonała Serbkę Aleksandrę Krunic 6:3, 6:2. Wimbledon jest jej ulubionym turniejem. W piątek odniosła 76. zwycięstwo, co jest rekordem zawodów, a triumfowała w nim pięciokrotnie - po raz ostatni w 2008 roku. W 1/8 finału znalazła się jednak po raz pierwszy od czterech lat. Dokładnie tyle samo - pięć - końcowych zwycięstw na koncie ma jej o rok młodsza siostra. Serena Williams w tym sezonie postawiła sobie za cel wygranie wszystkich czterech turniejów wielkoszlemowych. Na razie jej się to udaje, bo potrafiła zwyciężyć w Australian i French Open. W Wielkim Szlemie siostry Williams po raz ostatni grały ze sobą w 2009 roku. Wówczas zmierzyły się w finale... Wimbledonu. Awans do 1/8 finału w piątek wywalczyły także m.in. Białorusinka Wiktoria Azarenka i Rosjanka Maria Szarapowa. Wyniki piątkowych meczów 3. rundy tenisowego turnieju kobiet na kortach Wimbledonu: Serena Williams (USA, 1) - Heather Watson (Wlk. Brytania) 6:2, 4:6, 7:5 Venus Williams (USA, 16) - Aleksandra Krunic (Serbia) 6:3, 6:2 Zarina Dijas (Kazachstan) - Andrea Petkovic (Niemcy, 14) 7:5, 6:4 Wiktoria Azarenka (Białoruś, 23) - Kristina Mladenovic (Francja) 6:4, 6:4 Lucie Safarova (Czechy, 6) - Sloane Stephens (USA) 3:6, 6:3, 6:1 Maria Szarapowa (Rosja, 4) - Irina Begu (Rumunia, 29) 6:4, 6:3 Belinda Bencic (Szwajcaria, 30) - Bethanie Mattek-Sands (USA) 7:5, 7:5 CoCo Vandeweghe (USA) - Samantha Stosur (Australia, 22) 6:2, 6:0