Spotkanie trwało ponad dwie godziny, a Federer obronił sześć piłek meczowych. Ostatecznie jednak uległ 21-letniemu zawodnikowi. Gulbis, który w ostatnim notowaniu rankingu plasował się na 40. pozycji, zachował zimną krew i przy własnym serwisie postawił kropkę nad i. Wcześniej pierwszej rundy nie przebrnął Łukasz Kubot, przegrywając z Hiszpanem Nicolasem Almagro 7:6 (7-3), 2:6, 3:6. Mecz był wyrównany, a jego początek należał do Polaka. Kubot przełamał rywala już w drugim gemie i później prowadził 4:1. Hiszpan zdołał jednak wyrównać, a o losach pierwszego seta zadecydował wygrany przez Kubota 7-3 tie-break. W drugiej partii Almagro zdobył przewagę wygrywając szóstego gema - przy podaniu Kubota. To wyraźnie rozstroiło Polaka, który oddał mu również ósmą partię i przegrał seta 2:6. Trzeci set to już zdecydowanie lepsza gra Hiszpana - szybko ponownie przełamał Polaka i ostatecznie wygrał 6:3. W kolejnej rundzie zmierzy się z rozstawionym z numerem 11. Chorwatem Ivanem Ljubicicem. We wtorek do trzeciej rundy awansował rozstawiony z dwójką Serb Novak Djokovic, który w starciu z Francuzem Jeremym Chardym stracił tylko dwa gemy - wygrał 6:1, 6:1.