Ostatnie tygodnie nie były dla Aryny Sabalenki udane. Białorusinka nieoczekiwanie poległa w finale Australian Open, choć typowano, że obroni w Melbourne tytuł. Jeszcze większym szokiem była jednak porażka z Jekateriną Aleksandrową już w 1. rundzie zmagań w Dosze. Białorusinka poległa 6:3, 3:6, 6:7(5) i straciła szansę na odskoczenie Idze Świątek w rankingu WTA. Nie zwiastowało to jednak zapaści liderki rankingu WTA, którą powoli już ogłaszają eksperci. A wszystko za sprawą sensacyjnego rezultatu w 1/8 turnieju w Dubaju. Thriller w meczu Muchovej. 1:6 i nagły zwrot akcji. Pogromczyni Gauff znów to zrobiła Kolejna wpadka Sabalenki. W Dubaju rozbita już w 3. rundzie Po zwycięstwie 6:3, 6:4 nad Weroniką Kudiermietową Sabalenka stanęła do boju z Clarą Tauson, która przeżywa jeden z lepszych okresów w karierze. Dunka na początku stycznia sięgnęła po tytuł w Auckland, a w Linz dotarła do półfinału. W nim przegrała z Dajaną Jastremską. Spodziewano się, że mecz z Sabalenką nie będzie jednostronny. A taki był. Tyle że nie dla tej strony, jak się spodziewano. W piątym gemie pierwszego seta Tauson przełamała Sabalenkę, co zapoczątkowało prawdziwie koszmarną dla Białorusinki serię. Dunka wydawała się rozkwitać wręcz na korcie z każdą kolejną wygraną piłką, podczas gdy w tenisistce z Mińska widać było narastającą frustrację. Przegrała dwa kolejne podania, a seta 3:6. Już wtedy pachniało niemałą sensacją. Drugi set nieoczekiwanie zaczął się od przegranego serwisu Tauson. Nie lepsza była jednak Sabalenka. Dunka sukcesywnie ją przełamywała, aż wreszcie kompletnie złamała. Wskazywał na to wynik - 6:3, 6:2 w zaledwie 84 minuty. A to nie było koniec złych wiadomości dla liderki rankingu WTA. Wstrząs u Sabalenki. To się nie zdarzyło od 2022 roku Zaraz po spotkaniu serwis OptaAce przekazał komunikat, który potęgował fatalne odczucia względem gry Sabalenki. Jak się okazuje, po raz pierwszy od 2022 roku przegrała ona pięć kolejnych serwisów. Wcześniej taka sytuacja przytrafiła jej się w rywalizacji z Darią Kasatkiną w San Jose. Dobitnie pokazuje to, jak wielka była różnica klas na korcie pomiędzy Sabalenką i Tauson. Thriller Świątek na starcie, pogrom na koniec. 6:0, finalistka turnieju WTA pokonana "Największa wygrana w jej karierze" - napisała z kolei WTA w mediach społęcznościowych, publikując przy okazji nagranie z ostatnich momentów meczu i wielką radość Clary Tauson. Dla 22-latki było to pierwsze zwycięstwo nad Sabalenką w drugim meczu w karierze.