Sensacyjna klęska Sabalenki, a potem to. 78 minut walki i 6:1 na koniec
Za nami oba półfinały turnieju WTA 500 w Berlinie. Pierwszy z nich przyniósł ogromne zaskoczenie, jakie stanowiła porażka liderki światowego rankingu Aryny Sabalenki z Marketą Vondrousovą (2:6, 4:6). Czeszka zagra jutro o tytuł z kwalifikantką Xinyu Wang, która w drugim sobotnim spotkaniu pokonała 6:4, 6:1 notowaną wyżej o 29 lokat reprezentantkę Rosji Ludmiłę Samsonową. Będzie to pierwsze starcie obu zawodniczek w cyklu WTA.

Sobotnie półfinałowe zmagania w turnieju WTA w Berlinie rozpoczęły się od sporej sensacji. Takimi słowami wypada bowiem nazwać niespodziewaną porażkę liderki światowego rankingu Aryny Sabalenki, która gładko przegrała w dwóch setach (2:6, 4:6) z byłą mistrzynią Wimbledonu - Marketą Vondrousovą.
Była to "wisienka na torcie" w pełnym zaskoczeń układzie drabinki niemieckiej imprezy. Białorusinka była bowiem jedyną rozstawioną zawodniczką, która awansowała do najlepszej czwórki. Wcześniej z turniejem pożegnały się między innymi Mirra Andriejewa, Madison Keys, Coco Gauff, Jessica Pegula czy Jelena Rybakina, która w ćwierćfinale uległa właśnie Arynie Sabalence.
Po porażce pierwszej rakiety świata pozostało nam jeszcze wyłonić finałową rywalkę Markety Vondrousovej. Tę kwestię rozstrzygnęły pomiędzy sobą na korcie 20. zawodniczka rankingu WTA Ludmiła Samsonowa oraz sklasyfikowana o 29. pozycji niżej Chinka - Xinyu Wang.
WTA Berlin. Marketa Vondrousova poznała finałową rywalkę
Początek meczu był wyrównany. Obie zawodniczki skutecznie broniły własnego podania aż do szóstego gema, w którym Chinka przełamała reprezentantkę Rosji, nie oddając jej ani jednego punktu. Trzy gemy później przy wyniku 5:3 Xinyu Wang mogła zamknąć pierwszą partię. Najpierw obroniła break pointa, ale później nie wykorzystała ani pierwszej, ani drugiej piłki meczowej. Trzeciej okazji już nie miała - Ludmiła Samsonowa znów wywalczyła przewagę i odrobiła stratę przełamania.
Zamiast jednak pójść za ciosem, 26-latka w kolejnym gemie przegrała przy własnym tenisie. Dzięki temu to jej rywalka wykonała duży krok w stronę finału turnieju WTA w Berlinie.
W drugą partię Chinka weszła z impetem, wygrywając swój gem serwisowy do zera. W czwartym gemie wywalczyła za to trzecie przełamanie w dzisiejszym meczu. Potem sama musiała bronić break pointów, lecz w przeciwieństwie do Rosjanki zrobiła to skutecznie, a następnie znów ograła ją przy jej serwisie. I zrobiło się 5:1.
Z tego położenia Ludmiła Samsonowa nie była już w stanie się podnieść. Przegrała kolejnego gema, a tym samym całego seta 1:6. I to Xinyu Wang powalczy o tytuł w Berlinie z Marketą Vondrousovą. Co ciekawe, jak podaje oficjalna strona WTA, obie zawodniczki nie miały jeszcze sposobności, by stanąć na przeciw siebie w zawodowym cyklu. Ich pierwszy bój od razu będzie więc miał sporą stawkę.

