Hiszpanki wygrały swój pierwszy mecz turnieju - uporały się z Kazachstanem, pokonując ten zespół 3:0. Swoje singlowe spotkanie wygrała też Badosa, która odprawiła triumfatorkę Wimbledonu, Jelenę Rybakinę wygrywając 6:2, 3:6, 6:4. Grając w deblu razem z Alioną Bolsovą także pokonała przeciwniczki. Paula Badosa gorsza od Harriet Dart To mogło zwiastować, że 14. aktualnie rakieta świata, która jeszcze niedawno notowana była jednak aż na drugim miejscu znajduje się w dobrej formie. W starciu z Harriet Dart tego jednak nie potwierdziła. Przeciwniczka, która plasuje się pod koniec pierwszej setki zestawienia uporała się z nią, w dodatku - w dwóch setach. Pierwszego wygrała 6:3 po 38 minutach gry. Badosa bardzo źle "weszła" w spotkanie, bo już w premierowym gemie dała się przełamać. W drugiej partii nie była w stanie odrobić strat. Panie długo grały "gem za gem", ale przy stanie 5:4 i podaniu Hiszpanki Brytyjka przełamała, mogąc tym samym świętować triumf. Paula Badosa (14. WTA) - Harriet Dart (98. WTA) 3:6, 4:6