"Jest nam niezmiernie miło poinformować, że tenisistka Linda Klimovicova, mieszkająca i trenująca od dłuższego czasu w naszym klubie, uzyskała dziś polskie obywatelstwo i będzie reprezentować nasz kraj w rozgrywkach WTA i ITF" - napisał na swoim profilu w mediach społecznościowych Piotr Szczypka, kapitan klubu BKT Advantage Bielsko-Biała, biorącego udział w rozgrywkach LOTTO SuperLIGI. 20-latka pochodzi z Czech, ale od dłuższego czasu mieszka i trenuje w klubie na południu Polski. Linda ma za sobą sukcesy w karierze juniorskiej. Dwa lata temu dotarła do półfinału Wimbledonu w grze pojedynczej oraz ćwierćfinału w deblu. Obecnie buduje swoją pozycję w zawodowych rozgrywkach. Ma już na swoim koncie kilka wygranych ITF-ów, w tym roku zadebiutowała w eliminacjach do wielkoszlemowego US Open. Spore wzmocnienie dla polskiego tenisa. Linda Klimovicova od razu stanie się czołową rakietą naszego kraju Obecnie Klimovicova plasuje się na 184. miejscu w rankingu WTA. Dałoby jej to piąte miejsce wśród reprezentantek Polski, po będącej na 2. miejscu Idze Świątek, 24. Magdalenie Fręch, 40. Magdzie Linette i 171. Mai Chwalińskiej. Z tą ostatnią, zawodniczka z Czech ma sporo powiązań. Karierę Lindy wspomaga trener Mai - Jaroslav Machovsky. Oprócz tego szkoleniowcem 20-latki jest Robert Rumler. Nie da się zatem ukryć, że polski tenis bogaci się w utalentowaną zawodniczkę, która z marszu staje się czołową rakietą naszego kraju. Ostatnim występem Klimovicovej był turniej ITF W75 w Le Neubourg, gdzie skreczowała w półfinale przeciwko Manon Leonard. W tej francuskiej lokalizacji Linda rywalizowała z inną reprezentantką Polski - Giną Feistel. Nasi kibice mogli zobaczyć 20-latkę także podczas tegorocznych zmagań WTA 125 w Warszawie. W trakcie rywalizacji w stolicy tenisistka pochodząca z Czech przegrała w drugiej rundzie z Alycią Parks. W tym momencie pozostaje oczekiwać na dopełnienie formalności związanych z pojawieniem się polskiej flagi przy nazwisku Lindy na stronach WTA i ITF. Taki proces może chwilę potrwać, o czym przekonaliśmy się w przypadku Walerii Olianowskiej. Rosjanka, która uzyskała obywatelstwo naszego kraju pod koniec 2023 roku, musiała poczekać na taką zmianę kilka miesięcy.