Grigor Dimitrow mógł odpaść z turnieju w Miami już w drugiej rundzie, kiedy to Alejandro Tabilo prowadził 5-2 w tie-breaku drugiego seta i był o dwie piłki od awansu do kolejnej fazy. Wtedy Bułgar dokonał jednak spektakularnego powrotu, a w następnej rundzie oddał zaledwie jednego gema Yannickowi Hanfmannowi. W 1/8 finału stoczył niezwykle zacięty pojedynek z Hubertem Hurkaczem. Rywal wrocławianina przegrał pierwszego seta, ale odrodził się w drugiej partii i doprowadził do decydującej rozgrywki. W ostatnim secie obaj szli cios za cios, przez co o wszystkim rozstrzygnął dopiero tie-break. W nim lepiej zaprezentował się Dimitrow i ostatecznie to on zameldował się w ćwierćfinale imprezy na Florydzie. Dimitrow się nie zatrzymuje. Wygrana z Alcarazem dała mu awans do półfinału W nocy z czwartku na piątek czasu polskiego na Grigora czekało jeszcze większe wyzwanie, bowiem musiał się zmierzyć z Carlosem Alcarazem. Hiszpan rozstawiony z "1" wrócił do wielkiej formy podczas turnieju w Indian Wells, gdzie zdobył swój pierwszy tytuł od wielu miesięcy. 20-latek miał zatem okazję, by zdobyć tzw. Sunshine Double, czyli wygrać oba amerykańskie tysięczniki rozgrywane w marcu. Od początku meczu Bułgar robił jednak wszystko, by zabrać te marzenia rywalowi. Grał kapitalnie i zepchnął Carlitosa do głębokiej defensywy. Dimitrow rozpoczął spotkanie od prowadzenia 3:0, a później konsekwentnie utrzymywał przewagę w pierwszym secie. Na koniec partii jeszcze raz udało mu się przełamać serwis Alcaraza i wygrać 6:2. Druga partia okazała się już bardziej zacięta, chociaż pierwsza faza znów należała do Grigora, który wyszedł na 4:1. W kolejnym gemie miał nawet break pointa na 5:1, ale nie udało mu się go wykorzystać. Od tego momentu nastąpił mały zwrot akcji. Carlos doprowadził do wyrównania na 4:4 i wrócił do gry. Nie potrafił jednak tego zaakcentować w kolejnych gemach. Gdy musiał się bronić przed przegraną, zabrakło mu serwisu. Dimitrow świetnie to wykorzystał i zakończył mecz zwycięstwem 6:2, 6:4. W starciu o awans do wielkiego finału Bułgar zmierzy się z Alexandrem Zverevem, który pokonał Fabiana Marozsana 6:3, 7:5. W drugim półfinale zmierzą się ze sobą Jannik Sinner i Daniił Miedwiediew. O tym, kto zdobędzie tytuł w męskich zmaganiach na Florydzie, przekonamy się w niedzielę, 31 marca.