Los chciał, aby obie panny spotkały się ze sobą w pierwszej rundzie. Faworytką była Agnieszka. Przecież to 10. rakieta świata, rozstawiona w Dubaju z numerem dziewiątym. Z kolei Urszula zajmuje dopiero 120. miejsce w rankingu WTA,a do fazy głównej przebijała się z eliminacji. Początek meczu zdawał się potwierdzać te przypuszczenia. Agnieszka objęła prowadzenie 3:0, dwa razy przełamując podanie siostry. Od tego momentu coś się jednak w grze "Isi" zacięło. Urszula doprowadziła do wyrównania po trzy, by w dziewiątym gemie wyjść na prowadzenie 5:4, po raz pierwszy w spotkaniu. Za chwilę młodsza z sióstr Radwańskich, czwarty raz w secie, przełamała podanie siostry i niespodziewanie to ona wygrała pierwszą partię. W drugim secie obie tenisistki utrzymywały swoje serwisy do stanu 2:1 dla Urszuli. W czwartym gemie Agnieszka po raz kolejny dała się przełamać, ale gdy w następnym odrobiła stratę wydawało się, że wraca do gry w tym meczu. Niestety dla niej, w szóstym gemie "Isia" znowu przegrała własne podanie, a potem Urszuli wystarczyło tylko utrzymać swój serwis, by odnieść sensacyjne zwycięstwo. - To był ciężki mecz, ale ja zagrałam dobrze i cieszę się ze zwycięstwa. Radość mąci mi tylko trochę fakt, że wygrałam ze swoja siostrą - powiedziała po spotkaniu młodsza z sióstr Radwańskich. - Jestem jednak zadowolona, bo po raz pierwszy pokonałam zawodniczkę z pierwszej dziesiątki rankingu WTA - dodała. Urszula w trwającym godzinę i 13 minut meczu zaserwowała sześć asów serwisowych i popełniła pięć podwójnych błędów. Wykorzystała sześć z siedmiu break pointów, zanotowała 25 wygranych piłek (22 popsute). Statystki Agnieszki są gorsze. Dwa podwójne błędy serwisowe, wykorzystane cztery z sześciu break pointów, a stosunek piłek wygranych do popsutych wyniósł 17-28. W drugiej rundzie przeciwniczką krakowianki będzie Francuzka Camille Pin. I runda: Agnieszka Radwańska (Polska, 9.) - Urszula Radwańska (Polska) 4:6, 3:6 Alize Cornet (Francja, 10) - Anna-Lena Groenefeld (Niemcy) 6:4, 6:1 Ayumi Morita (Japonia) - Anna Czakwetadze (Rosja, 15) 7:5, 6:2 Dominika Cibulkova (Słowacja, 12) - Sorana Cirstea (Rumunia) 6:4, 6:2 Samantha Stosur (Australia) - Magdalena Rybarikova (Słowacja) 6:4, 6:3 Marion Bartoli (Francja, 11) - Ai Sugiyama (Japonia) 6:0, 4:6, 7:6 (8-6) Alona Bondarenko (Ukraina) - Olga Goworcowa (Białoruś) 6:4, 6:3 Francesca Schiavone (Włochy) - Casey Dellacqua (Australia) 6:1, 6:1 Monica Niculescu (Rumunia) - Peng Shuai (Chiny) 3:6, 7:5, 6:2 Daniela Hantuchova (Słowacja) - Stefanie Voegele (Szwajcaria) 7:5, 6:2 Virginie Razzano (Francja) - Kateryna Bondarenko (Ukraina) 7:5, 6:2 Camille Pin (Francja) - Agnes Szavay (Węgry) 2:6, 6:2, 6:3 Anabel Medina Garrigues (Hiszpania, 14) - Andreja Klepac (Słowenia) 6:3, 6:1 Sania Mirza (Indie) - Jekaterina Makarowa (Rosja) 7:5, 6:2 II runda Jelena Wiesnina (Rosja) - Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 7) 6:4, 3:6, 6:0 Ana Ivanović (Serbia, 8) - Alisa Klejbanowa (Rosja) 7:5, 6:4 gra podwójna: Agnieszka Radwańska/Maria Kirilenko (Polska/Rosja) - Sorana Cirstea/Arina Rodionowa (Rumunia/Rosja) 7:5, 6:4 Alicja Rosolska/Eva Hrdinova (Polska/Czechy) - Dominika Cibulkova/Virginie Razzano (Słowacja/Francja) 3:6, 6:7 (5-7)