Obaj Panowie notowali do tej pory znakomite występy podczas zmagań w stolicy Chin. W drodze do finału Daniił Miedwiediew pokonał m.in. Tommy'ego Paula, Alexa de Minaur, Ugo Humberta oraz Alexandra Zvereva. Z kolei Jannik Sinner zwyciężał w meczach z Danielem Evansem, Yoshihito Nishioką, Grigorem Dimitrovem, a wszystko zwieńczył półfinałowym zwycięstwem w starciu z Hiszpanem - Carlosem Alcarazem. Dzięki temu wyszedł na prowadzenie 4-3 w ich bezpośredniej rywalizacji. Faworytem finałowego pojedynku był zawodnik z Rosji. Wszystko ze względu na fakt, że Włoch jeszcze ani razu w karierze nie pokonał swojego przeciwnika, 6-krotnie schodząc jako przegrany z kortu. Tym razem za wszelką cenę chciał jednak udowodnić, że nastąpił przełom w jego rezultatach i nadeszła pora na pierwsze zwycięstwo w karierze w starciach z Miedwiediewem. Mecz bez ani jednego przełamania, o wszystkim rozstrzygały tie-breaki W całym spotkaniu nie obejrzeliśmy ani jednego przełamania, co jest dosyć niespotykaną sytuacją, zwłaszcza, że Panowie rozegrali łącznie 24 gemy w drodze do tie-breaka, a nie mieliśmy do czynienia z typowymi "serwbotami". W obu decydujących rozgrywkach lepszy okazał się Jannik Sinner, który przypieczętował tym samym sukces w turnieju ATP 500 w Pekinie. Dla Włocha to 9. singlowy tytuł w karierze i przełamanie niechlubnej passy w meczach z Miedwiediewem. Do tej pory miał bilans 0-6. Zawodnik z Półwyspu Apenińskiego awansuje w najnowszym rankingu ATP na 4. miejsce. Wyżej znajdą się już tylko Novak Djoković, Carlos Alcaraz i pokonany przez Sinnera - Daniił Miedwiediew. Ten układ oddaje też moc całej czwórki w tym sezonie. Włoch jest już bardzo blisko awansu do Nitto ATP Finals. Teraz rywalizacja w męskich rozgrywkach na dobre przeniesie się do Szanghaju, gdzie trwa już turniej rangi ATP Masters 1000. Swojego rywala w drugiej rundzie poznał już Hubert Hurkacz. Polaka czeka starcie z Thanasim Kokkinakisem. Obaj Panowie spotykali się już w tym sezonie. Finał ATP 500 w Pekinie: Jannik Sinner (Włochy, 6) - Daniił Miedwiediew (2) 7:6(2), 7:6(2)