Carlos Alcaraz wyraźnie ma problemy na starcie tego sezonu. Hiszpan po bardzo dobrym roku 2023 w ten 2024 wszedł jakby z brakami w przygotowaniu. Alcaraz podczas Australian Open 2024 wyglądał fenomenalnie, ale jedynie do etapu ćwierćfinału. Na jego grę patrzyło się z wielką przyjemnością, ale wicelider światowego rankingu nie wytrzymał starcia z Alexandrem Zverevem i gdy kompletnie zablokował się jego forehand, Niemiec doskonale to wykorzystał. Niesamowita statystyka Igi Świątek w turniejach WTA 1000. Licznik wciąż bije Po występie w Melbourne Hiszpan zrobił sobie naprawdę długą przerwę. Młody tenisista nie grał bowiem w tenisa przez prawie miesiąc. Podczas gdy większość zawodników z czołówki zdecydowało się grać turnieje w Europie, Alcaraz poszedł inną drogą. Hiszpan bowiem wraz ze swoim sztabem wybrali starty na mączce w Buenos Aires. Rok temu Alcaraz turniej w Argentynie wygrał, więc ponowny występ w tym rejonie świata z pewnością można uzasadnić. Carlos Alcaraz nie obroni tytułu. Hiszpan odpada z turnieju Już od pierwszego meczu na argentyńskiej mączce w tym roku było widać, że trudno będzie o obronę tytułu. Wielu klasowych rywali Alcaraz nie miał, ale i tak śmiało można powiedzieć, że nie wyglądał tak, jakby tego chciał on i jego sztab trenerski. O ile w tym przypadku forehand nie był wielkim problemem, o tyle tym razem Hiszpan zaciął się na backhandzie i w każdym meczu w Argentynie to zagranie nie należało do jego wielkich atutów. Morze pieniędzy i komfort. Przyjemne chwile dla Igi Świątek w Katarze Wygrywał raczej dzięki słabości rywali, niż własnej sile i formie. Tak było aż do półfinału. W nim spotkał się 21. tenisistą świata Nicolasem Jarrym. Hiszpanowi z Chilijczykiem nigdy nie grało się łatwo, ale ostatecznie jednak wygrywał. Tym razem w nocy z sobotę na niedzielę sytuacja się jednak odwróciła. Pierwszy set tego pojedynku mógł zakończyć się tak naprawdę zwycięstwem dowolnego z zawodników, bo tenisiści walczyli w tie-breku. Hiszpan w tej tenisowej dogrywce nie był w stanie przeciwstawić się serwisowi rywala, a sam popełniał dużo prostych błędów, w efekcie 13. gema przegrał i musiał odrabiać straty. Wydawało się, że Alcarazowi udało się przełamać niemoc już na start drugiego seta. Błyskawicznie bowiem przełamał swojego rywala dzięki agresywnej grze. Ten odrobił straty, a na końcu sam przełamał Hiszpana na 5:3, później obronił swój serwis i wyrzucił obrońcę tytułu z turnieju, wygrywając z nim 7;6, 6;3.