Tegoroczny Wimbledon obfituje w niespodzianki. Już w III rundzie z turniejem pożegnały się już: Iga Świątek i Coco Gauff, a już w drugiej Ons Jabeur. Z bardzo pozytywnej strony prezentowała się do tej pory Lulu Sun, która okazała się odkryciem turnieju. Australijka dostała się do drabinki jako kwalifikantka i od początku toczyła zacięte, ale zwycięskie boje. Na swojej drodze do ćwierćfinału pokonała m.in. Qinwen Zheng czy faworytkę gospodarzy, czyli Emmę Raducanu. Jej piękny sen przerwała Donna Vekić, która z kolei napisała swoją piękną historię. Donna Vekić zalała się łzami. Sceny na Wimbledonie Donna Vekić na londyńskich kortach już osiągnęła życiowy sukces. Nigdy wcześniej nie udało jej się dostać do półfinału turnieju Wielkiego Szlema. Najdalej zabrnęła do ćwierćfinału i było to podczas US Open w 2019 roku oraz w trakcie Australian Open 2023. Z kolei jej najlepszym wynikiem na Wimbledonie była dotychczas czwarta runda. Historia Chorwatki jest wyjątkowa ze względu na poważną kontuzję z 2021 roku. Wtedy Vekić musiała przejść operację prawe kolana i choć wróciła po paru miesiącach, to długo próbowała dojść do formy sprzed urazu. Doszło do tego, że zawodniczka, na początku 2020 roku była klasyfikowana w czołowej "30", później wypadała poza najlepszą "100". Na właściwie tory udało jej się wrócić w drugiej połowie 2022 roku. Od tamtego czasu pięła się w górę i wróciła do elity. To właśnie nawiązanie do tamtego okresu oraz podkreślenie awansu przez prowadzącego wywiad z Vekić dziennikarza, wywołało u Chorwatki płacz. - W 2021 roku doznałeś poważnej kontuzji kolana. Przyznałeś, że były momenty, w których zwątpiłeś w swoją przyszłą karierę. Jak to jest być półfinalistą Wimbledonu? - brzmiało pytanie. Vekić przez dłuższą chwilę nie była w stanie opanować emocji, ale kapitalnego wsparcia udzielili jej kibice na trybunach, z których posypały się brawa. Po kilkunastu sekundach przerwy w rozmowie zdołała na początek wydusić: Mam pełny stadion ludzi i bez nich nie byłoby mnie tutaj - powiedziała o wspierających ją fanach. Vekić pierwszą Chorwatką od siedmiu lat, która zagra w półfinale Wimbledonu Nie tylko dla Donny Vekić, ale całej Chorwacji jej awans do półfinału jest wielkim sukcesem. Jest ona bowiem pierwszą zawodniczką z tego kraju, której udało się dotrzeć tak daleko na turnieju Wielkiego Szlema od 2017 roku. Ostatnią była Mirjana Lucić-Baroni, która osiągnęła to w 2017 roku podczas Australian Open. Vekić jest też pierwszą chorwacką tenisistką w półfinale Wimbledonu od 1999 roku. Wówczas ta sztuka udała się... Mirjanie Lucić-Baroni. Miała wtedy ledwie 17 lat i została pokonana w trzech setach przez legendarną Niemkę Steffi Graf. W półfinale Wimbledonu Donna Vekić zmierzy się z Jasmine Paolini. Siódma rakieta świata w ćwierćifnale rozbiłą Emmę Navarro 6:2, 6:1. Ich mecz odbędzie się w czwartek 11 lipca. Finał turnieju singla kobiet zaplanowano za to na sobotę 13 lipca.