Fantastyczny finał Rolanda Garrosa sprezentowały nam Coco Gauff i Aryna Sabalenka. Po blisko trzech godzinach gry górą wyszła Amerykanka, która sięgnęła po swój drugi wielkoszlemowy triumf w karierze. Jakiś czas po zakończeniu spotkania Białorusinka miała okazję zabrać głos. Nim jednak wydusiła z siebie jakiekolwiek słowo zalała się łzami. Po chwili zaczęła jednak mówić. Liderka rankingu WTA pogratulowała zwyciężczyni świetnego meczu i znakomitego turnieju. Nie zapomniała również wspomnieć o sztabie szkoleniowym 21-latki, któremu także pogratulowała. Spotkanie miało wiele zwrotów akcji. Pierwszy set padł przecież łupem właśnie Sabalenki. Z biegiem czasu coraz lepiej grała rywalka, a obie zawodniczki prezentowały ku uciesze kibiców wyśmienite akcję. Ci gorąco dopingowali zarówno jedną jak i druga tenisistkę za co podziękowała 27-latka. - Dziękuję kibicom za wszystko, świetnie się tu bawiłam. Dziękuję też organizatorom, jesteście najlepszym możliwym gospodarzem, jesteście wspaniałym miejscem do gry - kontynuowała. Na koniec zdecydowała się na szczere wyznanie do swojego sztabu i przeprosiła za swoją dyspozycję na korcie. - Dziękuję mojemu sztabowi za wsparcie. Przepraszam za ten koszmarny finał - zakończyła. Coco Gauff szczerze po wygranym finale. "Wiele dla mnie znaczy" W zupełnie innym nastroju z wiadomego powodu była 21-letnia zwyciężczyni. Ta przy okazji odbierania trofeum również miała okazję do kilku zdań. Najpierw wspomniała o swoim poprzednim finale Rolanda Garrosa. W 2022 roku uległa po jednostronnym meczu Idze Świątek. Jak wyznała była to dla niej bolesna porażka. Pogratulowała również swojej dzisiejszej rywalce za mecz. Na tym jednak nie skończyła i podziękowała swojej rodzinie, sztabowi szkoleniowemu. Jak wyznała bez nim nie osiągnęłaby takiego sukcesu jakim jest wygrana drugiego wielkoszlemowego turnieju w karierze. - Chciałam podziękować mojemu sztabowi, mojej rodzinie. Jesteście fantastycznymi ludźmi, wspieracie mnie. Wiem, że bywam trudna, czasem zbyt poważna. Dziękuję Wam wszystkim i każdemu z osobna. Bez Was by tu mnie nie było. Bardzo doceniam Wasze wsparcie i pracę. Dziękuję moim rodzicom, to dzięki Wam twardo stąpam po ziemi. Pilnujecie, żebym ciężko pracowała. To dzięki Wam tu jestem, inspirujecie mnie przez całe życie. Dziękuję wszystkim organizatorom, wszystkim zaangażowanym w ten turniej. Zawsze chętnie tu wracam, to wspaniały turniej - mówiła dalej. Na zakończenie podobnie jak poprzedniczka doceniła kibiców i podziękowała im za wsparcie. Dodała również, że sama nie zdaje sobie sprawy dlaczego jest aż tak dobrze traktowana przez tamtejszych fanów. - Dziękuję Wam wszystkim, bardzo mocno mnie dziś wspieraliście, pomogliście mi. Nie wiem, co zrobiłam, że zasłużyłam na taką miłość francuskich kibiców - wyjawiła.