Aryna Sabalenka w ostatnim czasie imponuje na korcie, ale i poza nim. Jej nieplanowane wystąpienie na łamach Sky Sports szybko stało się hitem sieci. Sabalenka nie straciła formy w Rijadzie Chyba nawet sama Aryna Sabalenka nie spodziewała się, że ostatnie miesiące tego sezonu okażą się dla niej tak fantastyczne. Białorusinka wycofała się z udziału w igrzyskach olimpijskich, ale na innych turniejach prezentowała się co najmniej bardzo dobrze. 26-latka świetnie wykorzystała też problemy Igi Świątek, która zrezygnowała z udziału w trzech imprezach w Azji. Sabalenka wybrała się do Pekinu prosto po wygraniu US Open i odpadła tam w ćwierćfinale. Znacznie lepiej poszło jej jednak w Wuhan, gdzie zgarnęła główną nagrodę. Te sukcesy - przy jednoczesnej nieobecności Świątek - musiały znaleźć odzwierciedlenie w rankingu WTA. Ostatecznie Białorusinka zdetronizowała Polkę w roli najlepszej rakiety świata. Obie panie walczą o dobre zakończenie sezonu podczas WTA Finals. Raszynianka broni tytułu wygranego przed rokiem w Cancun, ale jej forma po dłuższej nieobecności jest pewną niewiadomą. W pierwszym meczu udało jej się pokonać Barborę Krejcikovią (4:6, 7:5, 6:2). Z kolei Sabalenka przyleciała do Rijadu w świetnej dyspozycji. Najpierw odprawiła z kwitkiem Qinwen Zheng (6:3, 6:4), a następnie - choć nie bez nerwów - pokonała w dwóch setach Jasmine Paolini (6:3, 7:5). Tym samym już po dwóch meczach zapewniła sobie awans do półfinału prestiżowego turnieju. Sabalenka rozbawiła dziennikarki. Ależ luz Białorusinki Ostatnia seria triumfów ewidentnie dodała luzu Sabalence. Po trudnym zwycięstwie nad Paolini zrezygnowała z chwalenia siebie, za to zwróciła uwagę na swój sztab szkoleniowy. Jeszcze lepsze wrażenie zrobiła jednak przy innej okazji. Internet obiegło nagranie, w którym dwie dziennikarki Sky Sports prowadzą rozmowę na temat tenisa. Nagle w kadrze znikąd pojawiła się Sabalenka, która weszła między Gigi Salmon i Laurę Robson i z rozbrajającym uśmiechem powiedziała: "mam nadzieję, że mówicie o mnie!". Po tym, jak "upewniła się", że obie panie wypowiadają na jej temat wyłącznie pozytywne opinie, dodała, by kontynuowały to, co robią, po czym - wciąż uradowana - się oddaliła. Reakcja dziennikarek była bezcenna, numer jeden rankingu WTA rozbroił je swoim zachowaniem. Białorusinka swój ostatni mecz grupowy w Rijadzie rozegra w środę. O godzinie 16:00 zmierzy się z Jeleną Rybakiną. Już zapraszamy na relację na żywo z tego meczu, do której link znajduje się poniżej.